-Halo, halo, tu telewizja KuchniaTV. Witam państwa w programie "Kuchnia od kuchni". Dziś moim gościem jest pani Magdalena Gessler, polska restauratorka i rewolucjonistka kuchenna. Witam, pani Magdo.
-Również pana witam.
-Pani Magdo, dlaczego zdecydowała się pani na "Kuchenne rewolucje"?
-Zdecydowałam się, ponieważ niektóre miejsca, w których byłam, były parodią restauracji.
-Dlaczego pani tak uważa?
-Były parodią restauracji, gdyż jedzenie było bardzo niesmaczne, odmrażane i z paczek.
-Dlaczego tak bardzo przeszkadza pani, gdy jedzenie nie jest świeże?
-Ponieważ wokół jest mnóstwo rynków i targów, gdzie można kupić świeże i zdrowe składniki.
-Zdrowe?
-Owszem, ponieważ proszki zawerają wiele chemkaliów.
-Dobrze. W takim razie, czy jest pani zadowolona z efektów swojej pracy?
-Zależy od restauracji.
-Dlaczego?
-Ponieważ w niektórych poszło wyśmienicie, w niektórych gorzej.
-Jak pani uważa, dlaczego niektóre restauracje się nie zmieniły?
-Głównie przez oporność właścicieli i lekceważenie moich wskazówek.
-Dlaczego właściciele według pani byli oporni?
-Wydaje mi się, że nie byli gotowi, na tak dogłębne zmiany.
-Jak pani podsumuje swoją ingerencję w polską kuchnię?
-Przede wszystkim chcę, by tradycja smaku mamy nie zginęła.
-W takim razie bardzo miło. Dziękuję za wywiad! Do widzenia!
-Halo, halo, tu telewizja KuchniaTV. Witam państwa w programie "Kuchnia od kuchni". Dziś moim gościem jest pani Magdalena Gessler, polska restauratorka i rewolucjonistka kuchenna. Witam, pani Magdo.
-Również pana witam.
-Pani Magdo, dlaczego zdecydowała się pani na "Kuchenne rewolucje"?
-Zdecydowałam się, ponieważ niektóre miejsca, w których byłam, były parodią restauracji.
-Dlaczego pani tak uważa?
-Były parodią restauracji, gdyż jedzenie było bardzo niesmaczne, odmrażane i z paczek.
-Dlaczego tak bardzo przeszkadza pani, gdy jedzenie nie jest świeże?
-Ponieważ wokół jest mnóstwo rynków i targów, gdzie można kupić świeże i zdrowe składniki.
-Zdrowe?
-Owszem, ponieważ proszki zawerają wiele chemkaliów.
-Dobrze. W takim razie, czy jest pani zadowolona z efektów swojej pracy?
-Zależy od restauracji.
-Dlaczego?
-Ponieważ w niektórych poszło wyśmienicie, w niektórych gorzej.
-Jak pani uważa, dlaczego niektóre restauracje się nie zmieniły?
-Głównie przez oporność właścicieli i lekceważenie moich wskazówek.
-Dlaczego właściciele według pani byli oporni?
-Wydaje mi się, że nie byli gotowi, na tak dogłębne zmiany.
-Jak pani podsumuje swoją ingerencję w polską kuchnię?
-Przede wszystkim chcę, by tradycja smaku mamy nie zginęła.
-W takim razie bardzo miło. Dziękuję za wywiad! Do widzenia!
-Ja również dziękuję. Do widzenia.