Był piątek. Jak co tydzień lekcje rozpocząłem od dwóch języków polskich. Nie byłem z tego powodu szczęśliwy, ponieważ w czwartek siedziałem do późna nad wywiadem dotyczącym II wojny światowej, który miałem wykonać na lekcję języka polskiego. Zmęczony i pewny, że źle wykonałem pracę domową wszedłem do klasy. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że będzie to moja najciekawsza lekcja języka polskiego.
Nasza polonistka od początku lekcji była bardzo tajemnicza. Kazała się nam rozpakować i wyciągnąć prace, które mieliśmy wykonać w domu. Po chwili wybrała najlepszą. Byłem bardzo zaskoczony, kiedy wyczytała moje nazwisko i powiedziała, że to właśnie mój wywiad był najciekawszy.
Po chwili do klasy wszedł starszy, elegancki mężczyzna. Jak się okazało był to Jan Kowalski, dziadek pani polonistki, który przyszedł, żeby opowiedzieć nam o czasach II wojny światowej. Poproszono mnie, abym przeprowadził z nim wywiad. Starszy pan bardzo dokładnie opowiadał nam o tamtejszych czasach i systemie jaki wówczas panował. Bardzo ciekawie odpowiadał na każde pytanie zadane przez ucznia. Wszyscy siedzieliśmy i z uwagą słuchaliśmy zdań płynących z ust pana Kowalskiego. Przenieśliśmy się duchem do tamtych czasów, wyobrażaliśmy sobie jak wyglądało wtedy życie. Po lekcji wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że była to nasza najciekawsza lekcja języka polskiego.
Był piątek. Jak co tydzień lekcje rozpocząłem od dwóch języków polskich. Nie byłem z tego powodu szczęśliwy, ponieważ w czwartek siedziałem do późna nad wywiadem dotyczącym II wojny światowej, który miałem wykonać na lekcję języka polskiego. Zmęczony i pewny, że źle wykonałem pracę domową wszedłem do klasy. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że będzie to moja najciekawsza lekcja języka polskiego.
Nasza polonistka od początku lekcji była bardzo tajemnicza. Kazała się nam rozpakować i wyciągnąć prace, które mieliśmy wykonać w domu. Po chwili wybrała najlepszą. Byłem bardzo zaskoczony, kiedy wyczytała moje nazwisko i powiedziała, że to właśnie mój wywiad był najciekawszy.
Po chwili do klasy wszedł starszy, elegancki mężczyzna. Jak się okazało był to Jan Kowalski, dziadek pani polonistki, który przyszedł, żeby opowiedzieć nam o czasach II wojny światowej. Poproszono mnie, abym przeprowadził z nim wywiad. Starszy pan bardzo dokładnie opowiadał nam o tamtejszych czasach i systemie jaki wówczas panował. Bardzo ciekawie odpowiadał na każde pytanie zadane przez ucznia. Wszyscy siedzieliśmy i z uwagą słuchaliśmy zdań płynących z ust pana Kowalskiego. Przenieśliśmy się duchem do tamtych czasów, wyobrażaliśmy sobie jak wyglądało wtedy życie. Po lekcji wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że była to nasza najciekawsza lekcja języka polskiego.