Gdyby dzieci miały władze nad światem to byłby on zupełnie inny. Napewno byłoby dużo parków rozrywki, placów zabaw, itp. Rządziłyby tak aby jak najmniej trzeba było chodzić do szkoł i uczyc się. Całe dnie spędzałyby przed komputerem i telewizorem. Ale myślę że znalazłyby się tez mądre dzieci które jednak chodziłyby do szkoły. Na każdej ulicy mieściłbysie sklep z zabawkami z dożywotnią zniżką dla każdego dziecka.
Dorośli muieliby przeznaczać częśc pieniędzy na lizaki i cukierki dla swoich pociech. Myślę że byłoby też dużo mniej kłótni i sporów pomiędzy państwami.
Może dzieci wszystkie państwa i kraje połączyły w jedno ogromne państwo. Wtedy kłótni nie byłoby wogóle.
Gdyby dzieci miały władze nad światem to byłby on zupełnie inny. Napewno byłoby dużo parków rozrywki, placów zabaw, itp. Rządziłyby tak aby jak najmniej trzeba było chodzić do szkoł i uczyc się. Całe dnie spędzałyby przed komputerem i telewizorem. Ale myślę że znalazłyby się tez mądre dzieci które jednak chodziłyby do szkoły. Na każdej ulicy mieściłbysie sklep z zabawkami z dożywotnią zniżką dla każdego dziecka.
Dorośli muieliby przeznaczać częśc pieniędzy na lizaki i cukierki dla swoich pociech. Myślę że byłoby też dużo mniej kłótni i sporów pomiędzy państwami.
Może dzieci wszystkie państwa i kraje połączyły w jedno ogromne państwo. Wtedy kłótni nie byłoby wogóle.