Kiedy patrze wstecz to widzę niewiele tyle dni zmarnowanych uczuc i emocji tyle złosci.. widze cie jak przez mgłe chodzisz boso po trawie ... w moich snach. wciąż myśle o tobie dlaczego nie mogę o tobie zapomniec.. kiedy tego bardzo chce... czemu me serce jest takie okrutne ze nie daje mi życ.... Dlaczego tak jest za co ta kara Ja cierpię nie moge zapomniec... nie moge oddychac radoscia tak trudno życ tak mi zle dlaczego to mnie spotyka czy jestem zlym czlowiekiem czy to tylko kaprys losu.. wcale nie smieszny i zawistny... tak bardzo nie sprawiedliwy.. uciazliwy... ciagle mi zle a ty nie wracasz czy kiedys znikną me męki straszliwe, pełanam zalu ja i zlosci czy wszyscy sa tacy na tym podłym świecie miłosc to najokrutniejsza smierc....uczuc.
Forgot forever;p
Kiedy patrze wstecz to widzę niewiele
tyle dni zmarnowanych uczuc i emocji tyle złosci..
widze cie jak przez mgłe
chodzisz boso po trawie ...
w moich snach.
wciąż myśle o tobie
dlaczego nie mogę o tobie zapomniec..
kiedy tego bardzo chce...
czemu me serce jest takie okrutne
ze nie daje mi życ....
Dlaczego tak jest
za co ta kara
Ja cierpię nie moge zapomniec...
nie moge oddychac radoscia
tak trudno życ
tak mi zle
dlaczego to mnie spotyka czy jestem zlym czlowiekiem
czy to tylko kaprys losu..
wcale nie smieszny i zawistny...
tak bardzo nie sprawiedliwy..
uciazliwy...
ciagle mi zle a ty nie wracasz
czy kiedys znikną me męki straszliwe,
pełanam zalu ja i zlosci
czy wszyscy sa tacy na tym podłym świecie
miłosc to najokrutniejsza smierc....uczuc.
Wciąż rozmyślasz. Uparcie i skrycie,
Patrzysz w okno i smutek masz w oku...
Przecież mnie kochasz nad życie?
Sam mówiłeś przeszłego roku...
Śmiejesz się, lecz coś tkwi poza tym,
Patrzysz w niebo, na rzeźby obłoków...
Przecież ja jestem niebem i światem?
Sam mówiłeś przeszłego roku...
M. Pawlikowska-Jasnorzewska