Dawno dawno temu żyła sobie myszka która lubiała jeśc zborze. Pewnego dnia podjadając sobie ziarenka ,zauważyła nieprzyjaciela. Był nim kot o imieni Józek.Bardzo lubiał jeśc zboże... ale myszka nie chciała mu dac ziarenek..On zjadł ją za kare ze była chytra...
5 votes Thanks 4
iiS3xYB1tCh
Psie plotki Był sobie raz pies o imieniu Benek.Zawsze kiedy była zła pogoda był niewesoły . Jego panią była Kasia kochała kolor niebieski i żółty ,ponieważ ma korzenie ukraińske a ich flaga składa się z koloru niebieskiego i żółtego. Kasia wyszła ze swoim pieskiem na spacer. Nagle obok przeszła pani nauczycielka i pyta sie Kasi: -Dzieńdobry Kasiu.Czy to twój piesek? -tak, proszę pani przepraszam ,że pani musiała mówić pierwsza dzieńdobry ,male pani nie zauważyłam. -Nic nie szkodzi . -Przepraszam pania ,ale mój piesek Benek jest bardzo zmęczony więc musze iść do domu.Dowidzenia. -DOwidzenia Kasiu. Kasia poszła z swoim pieskiem do domu.I poszła nakarmić rybki i zmienić swoim chomikom trociny.Odstawiła pieska do pokoju , w którym były wszystkie zwierzęta.Kasia wyszła z pokoju.Nale w pokoju rozpoczęła się kłótnia i aż do końca dnia się nie skończyła. Nastała noc kasia posżła spać wszystkie zwierzeta również . Następnego dnia obudził sie pies,rybki i chomiki i dalej była kłótnia. Kasia weszła do pokoju i zobaczyła co tu się dzieje i pod nosem powiedziała miłe złego początki, lecz koniec żałosny". daje naj ;] troche sie namęczyłam ;D
Dawno dawno temu żyła sobie myszka która lubiała jeśc zborze.
Pewnego dnia podjadając sobie ziarenka ,zauważyła nieprzyjaciela.
Był nim kot o imieni Józek.Bardzo lubiał jeśc zboże...
ale myszka nie chciała mu dac ziarenek..On zjadł ją za kare ze była chytra...
Był sobie raz pies o imieniu Benek.Zawsze kiedy była zła pogoda był niewesoły .
Jego panią była Kasia kochała kolor niebieski i żółty ,ponieważ ma korzenie ukraińske a ich flaga składa się z koloru niebieskiego i żółtego.
Kasia wyszła ze swoim pieskiem na spacer.
Nagle obok przeszła pani nauczycielka i pyta sie Kasi:
-Dzieńdobry Kasiu.Czy to twój piesek?
-tak, proszę pani przepraszam ,że pani musiała mówić pierwsza dzieńdobry ,male pani nie zauważyłam.
-Nic nie szkodzi .
-Przepraszam pania ,ale mój piesek Benek jest bardzo zmęczony więc musze iść do domu.Dowidzenia.
-DOwidzenia Kasiu.
Kasia poszła z swoim pieskiem do domu.I poszła nakarmić rybki i zmienić swoim chomikom trociny.Odstawiła pieska do pokoju , w którym były wszystkie zwierzęta.Kasia wyszła z pokoju.Nale w pokoju rozpoczęła się kłótnia i aż do końca dnia się nie skończyła.
Nastała noc kasia posżła spać wszystkie zwierzeta również .
Następnego dnia obudził sie pies,rybki i chomiki i dalej była kłótnia.
Kasia weszła do pokoju i zobaczyła co tu się dzieje i pod nosem powiedziała
miłe złego początki, lecz koniec żałosny".
daje naj ;] troche sie namęczyłam ;D