Napisz trzy wiersze. Każdy po przynajmniej 15 wersach. Tematem pierwszego ma być : - Jesień - Życie nastolatki - Miłość
Wiersze NIE MOGĄ BYĆ ŚCIĄGNIĘTE Z NETA!! muszą być własne... Wiem że to dużo ale to PILNE!!! ;] Pamiętajcie... To muszą być własne wiersze!!! ;]
AjEmPiekuo
Coś o miłości: Przed wejściem gwiazdy dawały blask, Lecz tylko jedna, świeciła pięknie tak. W Twoich ramionach byłam - mój niepewny wzrok, lecz odważyłeś się - zrobiłeś pierwszy krok. Chłodna noc w moich myślach, Stałam się dla Ciebie bardzo bliska. Sen nie chciał przyjść - otaczał Nas mrok, A w mojej pamięci - listopadowa noc.
Dzisiaj czuję smak Twoich ust, Choć tyle dni minęło już Przy papierosie chciałeś mnie schować, gdy wtuliłam się w Twoje ramiona. Kiedy dotykałam Cię, czułam jak biję serce Twe, Nie wiem co to była za moc, Gdy poznałam Cię w tę listopadową noc
Twój uśmiech siedzi mi w głowie, O Tobie myśleć przestać nie mogę. Gdy zbudziłam się, myślałam, że to sen, Dopóki obok nie zobaczyłam Cię, Zarzuciłeś na me ramiona koc, w tę listopadową noc
Czemu nie mogłam tego docenić? Teraz nic nie mogę już zmienić. Na łóżku wolne miejsce, bo nie ma obok Cię Szukam Twojej twarzy, moje serce wie, bo gdy jesteś obok zaczyna mocniej bić, Wtedy wiem, dla kogo chcę żyć, Płaczę, bo pamiętam Twój wzrok, Pocałowałeś mnie w listopadową noc...
życie nastolatki: Coś musi odejść w niepamięć. Coś się skończyło Coś, czego tak naprawdę nigdy nie było.
Przed wejściem gwiazdy dawały blask,
Lecz tylko jedna, świeciła pięknie tak.
W Twoich ramionach byłam - mój niepewny wzrok,
lecz odważyłeś się - zrobiłeś pierwszy krok.
Chłodna noc w moich myślach,
Stałam się dla Ciebie bardzo bliska.
Sen nie chciał przyjść - otaczał Nas mrok,
A w mojej pamięci - listopadowa noc.
Dzisiaj czuję smak Twoich ust,
Choć tyle dni minęło już
Przy papierosie chciałeś mnie schować,
gdy wtuliłam się w Twoje ramiona.
Kiedy dotykałam Cię,
czułam jak biję serce Twe,
Nie wiem co to była za moc,
Gdy poznałam Cię w tę listopadową noc
Twój uśmiech siedzi mi w głowie,
O Tobie myśleć przestać nie mogę.
Gdy zbudziłam się, myślałam, że to sen,
Dopóki obok nie zobaczyłam Cię,
Zarzuciłeś na me ramiona koc,
w tę listopadową noc
Czemu nie mogłam tego docenić?
Teraz nic nie mogę już zmienić.
Na łóżku wolne miejsce, bo nie ma obok Cię
Szukam Twojej twarzy, moje serce wie,
bo gdy jesteś obok zaczyna mocniej bić,
Wtedy wiem, dla kogo chcę żyć,
Płaczę, bo pamiętam Twój wzrok,
Pocałowałeś mnie w listopadową noc...
życie nastolatki:
Coś musi odejść w niepamięć.
Coś się skończyło
Coś, czego tak naprawdę nigdy nie było.
Złudne marzenia
Otumaniające twój umysł
Chorego umysłu wymysł
Zabrały rozum
Opętały twą duszę
Kończąc w tobie emocjonalną suszę
Poczułaś coś
Po wielu miesiącach nie kochania
Zatracając się bez granic opamiętania
Miałaś nadzieję
Na co? Że kiedyś coś się zmieni?
Że to uczucie twój los odmieni?
Pamiętasz chwile
Kiedy wreszcie zrozumiałaś
Że kochałaś kogoś, kogo naprawdę nie miałaś?
To uczucie
Było tylko w twojej głowie
Nie było widoczne w żadnym jego słowie
Masz żal?
Niepotrzebnie. To nie jego wina,
Że obdarzyłaś go uczuciem, którego się nie zapomina.
Wiedział o tym?
Że twoje noce były wypełnione
Marzeniami, które nie mogły być spełnione?
Wątpię.
Ukrywałaś to w sobie głęboko
Poddając się swego serca wyskokom.
Musisz zapomnieć.
To czego nie było.
Co zanim się zaczęło, już się skończyło.
Wygonić z serca.
Na zawsze, na wieczność.
Musisz wierzyć w serca waleczność.
Zakończyć historię
Która w twojej głowie powstała
A naprawdę nigdy miejsca nie miała.
Ciężko?
Sama tego chciałaś.
Po co nocami o nim myślałaś?
Zamknij swe serce.
Niech żadne uczucie już cię nie zaskoczy.
I nie oczekuj w tym niczyjej pomocy.
Sama? Na zawsze?
Na razie niech tak zostanie.
Wyrzuć z umysłu słowo „kochanie”.
Lecz będzie lepiej.
Nie trać nadziei,
Że twój los kiedyś się odmieni.
Poczekaj.
Cierpliwość działa cuda.
Zobaczysz, kiedyś w życiu na pewno się uda.