Dziesięć osób, które pozornie nie są niczym powiązane, otrzymuje zaproszenie na Wyspę Murzynków od tajemniczej osoby, podpisującej się U. N. Owen. Gdy docierają na wyspę, w pokojach znajdują wierszyk z dziecięcych lat, a na kuchennym stole dziesięć figurek murzynków. Zaproszeni goście zaczynają odczuwać strach, gdy, zgodnie z wierszykiem, zaczynają się dziwne zgony i morderstwa... Czy mordercą jest jedna z dziesięciu zaproszonych osób? Dlaczego ktoś chce, by zginęli? Jak wyjaśnić znikanie figurek ze stołu w kuchni? Po odpowiedzi na te pytania zapraszam do książki.
Na pewno nie jest to dobra książka na lekturę odrywającą od sesji - czytając kilka stron co parę dni umykają szczegóły, które przy powieściach kryminalnych są jednak istotne. Dlatego też według mnie lepiej czytać tę książkę (i pewnie inne tej autorki), gdy ma się więcej czasu i można spokojnie przysiąść. Walorem książki jest zrozumiały język, muszę jednak przyznać, że czasem język był aż za prosty, zbyt banalny, przypominający powieści dla dzieci czy młodzieży. Korzystne jest także umiejscowienie akcji w jednym miejscu, co nie wprowadza dodatkowego zamieszania, jeśli chce się rozwiązać zagadkę przed końcem książki.
Książka ma swoje plusy i minusy. Warto jednak po nią sięgnąć, zwłaszcza, jeśli jest się fanem Agathy Christie. Jeśli jeszcze nie czytaliście powieści tej autorki, warto zacząć właśnie od tej - zachęci Was do sięgnięcia po kolejne książki.
Dziesięć osób, które pozornie nie są niczym powiązane, otrzymuje zaproszenie na Wyspę Murzynków od tajemniczej osoby, podpisującej się U. N. Owen. Gdy docierają na wyspę, w pokojach znajdują wierszyk z dziecięcych lat, a na kuchennym stole dziesięć figurek murzynków. Zaproszeni goście zaczynają odczuwać strach, gdy, zgodnie z wierszykiem, zaczynają się dziwne zgony i morderstwa... Czy mordercą jest jedna z dziesięciu zaproszonych osób? Dlaczego ktoś chce, by zginęli? Jak wyjaśnić znikanie figurek ze stołu w kuchni? Po odpowiedzi na te pytania zapraszam do książki.
Na pewno nie jest to dobra książka na lekturę odrywającą od sesji - czytając kilka stron co parę dni umykają szczegóły, które przy powieściach kryminalnych są jednak istotne. Dlatego też według mnie lepiej czytać tę książkę (i pewnie inne tej autorki), gdy ma się więcej czasu i można spokojnie przysiąść. Walorem książki jest zrozumiały język, muszę jednak przyznać, że czasem język był aż za prosty, zbyt banalny, przypominający powieści dla dzieci czy młodzieży. Korzystne jest także umiejscowienie akcji w jednym miejscu, co nie wprowadza dodatkowego zamieszania, jeśli chce się rozwiązać zagadkę przed końcem książki.
Książka ma swoje plusy i minusy. Warto jednak po nią sięgnąć, zwłaszcza, jeśli jest się fanem Agathy Christie. Jeśli jeszcze nie czytaliście powieści tej autorki, warto zacząć właśnie od tej - zachęci Was do sięgnięcia po kolejne książki.