Dawno danwo temu za siemioma górami za siedmoima lalsami żył sobie mały robot o imieni Bobek.Miał szczęsliwe dziecinstwo wszystko mus ię układało aż do pewnego dnia.
Któregoś słonczenego ranka Bobek postanowił wybrać sie na wycieczkę do lasu.Ubrał swoje ubranka wżiął koszyczek i wyruszył w jego strone.Szedł tak polną dróżką śpiewajac wesołe piosenki.Nagle spotkał Wilka który powqiedział
-Bobek,chciałbys moze zobaczyć inny świat?
Bobek chwile pomyślalł a potem odpowiedział.
-Wilku,prosze zabierz mie tam.Jestem bardzo ciekawy jak wygląda inny świat.Opowiesz coś mi o nim?Czy tam też mieszkają roboty?
-Nie tam nie mieszkają roboty-odpowiedział Wilk
-A co?-zdziwił się Bobek
-Tam mieszkają ludzie,Bobku!
-Błagam zabierz mnie tam!
Wilk pochwili namysłu się zgodził i ruszyli w wyprawe.Bobek skakał z radości.Kochał podróżować i poznawać inne kultury i tradycje!A do tego zobaczy prawdziwych ludzi!Dotąd słyszał tylko opowieści od swojego dziadka.A teraz ich zobaczy!
Nie uszli daleko gdy wilk pokazał małemu robotowi drzewo i powiedział że ma robić to co on.Rozpędził się i z całej ciły wbiegł w drzewo.O dziwo nie uderzył się tylko zniknął!Przestraszony malec zrobił tak samo.Przed jego oczyma ukazał się wspaniały swit.Zobaczył on wielkie miasto Polskii:Warszawę.Był zachwycony!Ale jego radość była nie trafna gdyż tylko kiedy podszedł bliżej zobaczyć to miejsce obraz zacząl znikać.Czym bliżej podchodził to on bardziej znikał i zanikał.Spytał sie wilka co się stało a on odpowiedział że oni mogą go tylko widzieć ponieważ gdyby podeszli tam bliżej nie przeżyliby tego.Bobek był smutny przez całą drogę do domu.W domu opowiedział o tym rodzicom ale oni uznali że on zmyslał.Teraz gdy jest mu smutno przechodzi przez drzewo i obserwuje ludzi, którzy zachowują się czasami smutno a czasmi zabawnie.To miejsce było jego tajemnicą,Nikt więcej nie wiedział o nim
Dawno danwo temu za siemioma górami za siedmoima lalsami żył sobie mały robot o imieni Bobek.Miał szczęsliwe dziecinstwo wszystko mus ię układało aż do pewnego dnia.
Któregoś słonczenego ranka Bobek postanowił wybrać sie na wycieczkę do lasu.Ubrał swoje ubranka wżiął koszyczek i wyruszył w jego strone.Szedł tak polną dróżką śpiewajac wesołe piosenki.Nagle spotkał Wilka który powqiedział
-Bobek,chciałbys moze zobaczyć inny świat?
Bobek chwile pomyślalł a potem odpowiedział.
-Wilku,prosze zabierz mie tam.Jestem bardzo ciekawy jak wygląda inny świat.Opowiesz coś mi o nim?Czy tam też mieszkają roboty?
-Nie tam nie mieszkają roboty-odpowiedział Wilk
-A co?-zdziwił się Bobek
-Tam mieszkają ludzie,Bobku!
-Błagam zabierz mnie tam!
Wilk pochwili namysłu się zgodził i ruszyli w wyprawe.Bobek skakał z radości.Kochał podróżować i poznawać inne kultury i tradycje!A do tego zobaczy prawdziwych ludzi!Dotąd słyszał tylko opowieści od swojego dziadka.A teraz ich zobaczy!
Nie uszli daleko gdy wilk pokazał małemu robotowi drzewo i powiedział że ma robić to co on.Rozpędził się i z całej ciły wbiegł w drzewo.O dziwo nie uderzył się tylko zniknął!Przestraszony malec zrobił tak samo.Przed jego oczyma ukazał się wspaniały swit.Zobaczył on wielkie miasto Polskii:Warszawę.Był zachwycony!Ale jego radość była nie trafna gdyż tylko kiedy podszedł bliżej zobaczyć to miejsce obraz zacząl znikać.Czym bliżej podchodził to on bardziej znikał i zanikał.Spytał sie wilka co się stało a on odpowiedział że oni mogą go tylko widzieć ponieważ gdyby podeszli tam bliżej nie przeżyliby tego.Bobek był smutny przez całą drogę do domu.W domu opowiedział o tym rodzicom ale oni uznali że on zmyslał.Teraz gdy jest mu smutno przechodzi przez drzewo i obserwuje ludzi, którzy zachowują się czasami smutno a czasmi zabawnie.To miejsce było jego tajemnicą,Nikt więcej nie wiedział o nim
Mam nadzieje że pomoglam :P