Napisz streszczenie i szczegółowy plan z baśni pt Samolubny Olbrzym
malgosiaolewicz
Olbrzym wróciwszy po siedmiu latach na swój zamek zabronił dzieciom bawić się w jego bajecznym ogrodzie. Całą posiadłość otoczył wysokim murem i wypisał wielkimi literami: „Wstęp surowo wzbroniony!” Dzieci posmutniały, bo nie miały teraz miejsca do zabaw. Ale i olbrzym posmutniał, bo w ogrodzie zapanowała wieczna zima: mróz, śnieg, lód i grad. Pewnego dnia, gdy samolub wylegiwał się jeszcze w łóżku, usłyszał śpiew makolągwy. Wyskoczył zaraz na równe nogi i podbiegł do okna, aby ucieszyć się ptakiem. I oto niespodzianka: w ogrodzie zielone drzewa, na drzewach siedzą dzieci (przedostały się przez dziurę w murze). Tylko jedno z nich było tak małe, że nie mogło się wspiąć na żadne drzewo. Wtedy zmiękło serce samolubnego olbrzyma: - Teraz wiem, dlaczego wiosna omijała mój ogród skonstatował . Wyszedł więc szybko do ogrodu i pomógł małemu chłopcu wdrapać się na drzewo. Chłopiec ucałował go za to. Jeszcze tego samego dnia olbrzym zburzył własnoręcznie mury i ogłosił ogród wiecznym placem zabaw dla dzieci. Tamten chłopiec jednak nie przyszedł nigdy więcej. Nikt też nie wiedział, gdzie on odszedł. Dopiero w dzień śmierci zobaczył olbrzym znowu owe dziecko, za którym cały czas tęsknił. Przyszło z ranami Ukrzyżowanego, ze stygmatami miłości i powiedziało do konającego olbrzyma: - Pozwoliłeś mi kiedyś bawić się w twoim ogrodzie; dziś chodź ze mną do mojego ogrodu, który jest rajem.
Dzieci posmutniały, bo nie miały teraz miejsca do zabaw. Ale i olbrzym posmutniał, bo w ogrodzie zapanowała wieczna zima: mróz, śnieg, lód i grad.
Pewnego dnia, gdy samolub wylegiwał się jeszcze w łóżku, usłyszał śpiew makolągwy. Wyskoczył zaraz na równe nogi i podbiegł do okna, aby ucieszyć się ptakiem. I oto niespodzianka: w ogrodzie zielone drzewa, na drzewach siedzą dzieci (przedostały się przez dziurę w murze). Tylko jedno z nich było tak małe, że nie mogło się wspiąć na żadne drzewo. Wtedy zmiękło serce samolubnego olbrzyma:
- Teraz wiem, dlaczego wiosna omijała mój ogród skonstatował .
Wyszedł więc szybko do ogrodu i pomógł małemu chłopcu wdrapać się na drzewo. Chłopiec ucałował go za to. Jeszcze tego samego dnia olbrzym zburzył własnoręcznie mury i ogłosił ogród wiecznym placem zabaw dla dzieci.
Tamten chłopiec jednak nie przyszedł nigdy więcej. Nikt też nie wiedział, gdzie on odszedł. Dopiero w dzień śmierci zobaczył olbrzym znowu owe dziecko, za którym cały czas tęsknił. Przyszło z ranami Ukrzyżowanego, ze stygmatami miłości i powiedziało do konającego olbrzyma:
- Pozwoliłeś mi kiedyś bawić się w twoim ogrodzie; dziś chodź ze mną do mojego ogrodu, który jest rajem.