Papkin pyta Podstolinę, dlaczego tak haniebnie zdradziła Cześnika. Ta jednak zbywa go ironicznie: „Wolna droga. [...] Lecz weź wprzódy pożegnanie dla Cześnika: kłaniaj mu się bardzo grzecznie, powiedz oraz, jak mą duszę zbyt boleśnie żal przenika, że się tak z nim rozstać muszę. Niech porywczo mnie nie gani…”.
Papkin pyta Podstolinę, dlaczego tak haniebnie zdradziła Cześnika. Ta jednak zbywa go ironicznie: „Wolna droga. [...] Lecz weź wprzódy pożegnanie dla Cześnika: kłaniaj mu się bardzo grzecznie, powiedz oraz, jak mą duszę zbyt boleśnie żal przenika, że się tak z nim rozstać muszę. Niech porywczo mnie nie gani…”.