Dnia 14 stycznia 2010 roku w Warszawie odbyła się wystawa kotów rasowych. Właściciele przynieśli swoje pupile do Klubu Miłośników Kotów.
Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 12:30. Przyszło około 150 osób wraz z zwierzątkami. Na początku dyrektor powitał wszystkich zebranych i przedstawił historię klubu. Następnie zaproszono gości do sąsiedniej sali i zostali poproszeni o zaprezentowanie kotów. W sali był tor przeszkód, który miał za zadanie sprawdzić kondycję pupili. Pierwsze miejsce otrzymał Kiciuś pani Wiktorii Gałązki. Kolejną konkurencją był pokaz gracji i współpracy kota z właścicielem. Te małe futrzaki naprawdę świetnie sobie radziły więc jury miały problem z podjęciem decyzji. Jedne były pięknie ubrane, inne doskonale się prezentowały, a jeszcze inne świetnie rozumiały się z właścicielem. Najwięcej punktów, bo aż 59, zdobył Alfons pana Kamila Gniado. Wszyscy gratulowali sobie nawzajem. Na koniec dyrektor lokalu wręczył medal i dyplom właścicielowi Alfonsa oraz zaprosił wszystkich na wspólny poczęstunek.
Ta wspaniała impreza naprawdę się udała. Wszyscy byli szczęśliwi i starali się wygrać. Pogoda sprzyjała dotarciu na miejsce. Mam nadzieje, że za rok też będę uczestniczyła w podobnych spotkaniach.
Dnia 14 stycznia 2010 roku w Warszawie odbyła się wystawa kotów rasowych. Właściciele przynieśli swoje pupile do Klubu Miłośników Kotów.
Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 12:30. Przyszło około 150 osób wraz z zwierzątkami. Na początku dyrektor powitał wszystkich zebranych i przedstawił historię klubu. Następnie zaproszono gości do sąsiedniej sali i zostali poproszeni o zaprezentowanie kotów. W sali był tor przeszkód, który miał za zadanie sprawdzić kondycję pupili. Pierwsze miejsce otrzymał Kiciuś pani Wiktorii Gałązki. Kolejną konkurencją był pokaz gracji i współpracy kota z właścicielem. Te małe futrzaki naprawdę świetnie sobie radziły więc jury miały problem z podjęciem decyzji. Jedne były pięknie ubrane, inne doskonale się prezentowały, a jeszcze inne świetnie rozumiały się z właścicielem. Najwięcej punktów, bo aż 59, zdobył Alfons pana Kamila Gniado. Wszyscy gratulowali sobie nawzajem. Na koniec dyrektor lokalu wręczył medal i dyplom właścicielowi Alfonsa oraz zaprosił wszystkich na wspólny poczęstunek.
Ta wspaniała impreza naprawdę się udała. Wszyscy byli szczęśliwi i starali się wygrać. Pogoda sprzyjała dotarciu na miejsce. Mam nadzieje, że za rok też będę uczestniczyła w podobnych spotkaniach.
Mam nadzieje, że się podoba.