Ostatnio razem z moją przyjaciółką byłyśmy na filmie "Sala samobójców" na podstawie scenariusza Jana Komasy. Film wyjątkowo mi się spodobał, ponieważ podczas jego oglądania zapomina się o świecie rzeczywistym i zupełnie zatraca się w fikcji przedstawionej. Na dużym ekranie miałam okazję zobaczyć, jak łatwo stracić panowanie nad własnym życiem oraz przestać rozróżniać prawdę od fantastyki. Film jest bardzo poruszający, ale jednocześnie niesie ze sobą pewne przesłanie dla każdego z nas. Przypadnie on do gustu każdemu widzowi, ponieważ problem, który porusza jest uniwersalny.
Ostatnio razem z moją przyjaciółką byłyśmy na filmie "Sala samobójców" na podstawie scenariusza Jana Komasy. Film wyjątkowo mi się spodobał, ponieważ podczas jego oglądania zapomina się o świecie rzeczywistym i zupełnie zatraca się w fikcji przedstawionej. Na dużym ekranie miałam okazję zobaczyć, jak łatwo stracić panowanie nad własnym życiem oraz przestać rozróżniać prawdę od fantastyki. Film jest bardzo poruszający, ale jednocześnie niesie ze sobą pewne przesłanie dla każdego z nas. Przypadnie on do gustu każdemu widzowi, ponieważ problem, który porusza jest uniwersalny.