[napisz rozprawkę ] czy we współczesnym swiecie jest miejsce dla romantyków , marzycieli? Mapisz rozprawkę z elementami charakterystyki odwołując się do przykładów własnych .
roberta17
Romantycy muszą zginąć...”. Taką opinię wypowiada jeden z bohaterów powieści Prusa. Z takim stwierdzeniem zgadza się zapewne sam autor – wnikliwy obserwator polskiej rzeczywistości lat 70. ubiegłego wieku. Współczesny autorowi „Lalki” – „poeta przełomu dwóch epok” – A. Asnyk – wyznaje:
„Bezsilne gniewy, próżny żal! Świat pójdzie swoją drogą”.
Droga, którą wybierze w II połowie ubiegłego wieku zdecydowana większość naszych rodaków, została w znacznej mierze wyznaczona specyficzną, trudną sytuacją polskiego narodu w epoce postyczniowej, gdy klęska powstania legła ciężkim brzmieniem na losach tysięcy jednostek i całej zbiorowości. Następuje „przewartościowanie wartości”. W czasach, kiedy zaczyna się liczyć rozsądek, trzeźwość umysłu, przedsiębiorczość, doraźny utylitaryzm działania przynoszący wymierne efekty – zaczyna brakować miejsca dla tych, co „mierzyli siły na zamiary”. Za nieprzydatnych dziwaków są teraz uważani idealiści, marzyciele i fantaści, podobni do rycerza z La Manczy, którzy, tak jak bohaterowie romantyczni, rzucają światu wyzwanie, bo widzą, że jest „źle urządzony”.
„(...) Głos namiętności lepszy jest niż głos rozumu Bo beznamiętni zmieniać nie potrafią świata”.
Sądzę, że bez romantycznych ideałów nasz świat będzie światem martwym, „obszarem gnuśności” i „płazów w skorupie”. Na szczęście wciąż o tym przypominają pisarze i poeci.
„Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą”.
Droga, którą wybierze w II połowie ubiegłego wieku zdecydowana większość naszych rodaków, została w znacznej mierze wyznaczona specyficzną, trudną sytuacją polskiego narodu w epoce postyczniowej, gdy klęska powstania legła ciężkim brzmieniem na losach tysięcy jednostek i całej zbiorowości. Następuje „przewartościowanie wartości”. W czasach, kiedy zaczyna się liczyć rozsądek, trzeźwość umysłu, przedsiębiorczość, doraźny utylitaryzm działania przynoszący wymierne efekty – zaczyna brakować miejsca dla tych, co „mierzyli siły na zamiary”. Za nieprzydatnych dziwaków są teraz uważani idealiści, marzyciele i fantaści, podobni do rycerza z La Manczy, którzy, tak jak bohaterowie romantyczni, rzucają światu wyzwanie, bo widzą, że jest „źle urządzony”.
„(...) Głos namiętności lepszy jest niż głos rozumu
Bo beznamiętni zmieniać nie potrafią świata”.
Sądzę, że bez romantycznych ideałów nasz świat będzie światem martwym, „obszarem gnuśności” i „płazów w skorupie”. Na szczęście wciąż o tym przypominają pisarze i poeci.