ScareB
W sobotę, 10 kwietnia, w katastrofie samolotu TU-154M pod Smoleńskiem, śmierć poniosło 96 osób. Zginął prezydent RP Lech Kaczyński, jego żona Maria oraz delegacja złożona z wielu wybitnych postaci życia politycznego, zmierzająca na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej. Zginęli najwięksi orędownicy ujawnienia i głoszenia prawdy o mordzie dokonanym przez NKWD na niemal 22 tysiącach jeńców, głównie oficerach Wojska Polskiego. Paradoksalnie, sobotnia tragedia znacznie przyczyniła się do rozgłoszenia tej prawdy. Wzmianki o Katyniu pojawiły się na pierwszych stronach gazet na całym świecie. Wiele osób nie zgadzało się z poglądami i decyzjami Lecha Kaczyńskiego, ale od soboty obserwujemy nagłą zmianę tonu wypowiedzi jego wczorajszych przeciwników. Śmierć ta powinna chyba raczej przypominać o tym, że każdemu człowiekowi należy się szacunek – bez względu na pochodzenie, głoszone poglądy czy przynależność polityczną. W tym smutnym przypadku szacunek należy się nie tylko człowiekowi, ale również piastowanemu przez niego urzędowi.
Wiele osób nie zgadzało się z poglądami i decyzjami Lecha Kaczyńskiego, ale od soboty obserwujemy nagłą zmianę tonu wypowiedzi jego wczorajszych przeciwników. Śmierć ta powinna chyba raczej przypominać o tym, że każdemu człowiekowi należy się szacunek – bez względu na pochodzenie, głoszone poglądy czy przynależność polityczną. W tym smutnym przypadku szacunek należy się nie tylko człowiekowi, ale również piastowanemu przez niego urzędowi.