W dniu 23 listopada poszedłem do teatru Polskiego na przedstawienie pod tytułem,,Balladyna’’. Jest to inscenizacja dramatu Juliusza Słowackiego pod tym samym tytułem. Opowiada on o wydarzeniach, do których doszło w pewnej wsi nad jeziorem Gopło oraz w stolicy Polski, Gnieźnie. Pewnego dnia do pustelnika żyjącego na skraju lasu przychodzi hrabia z pobliskiego zamku razem ze swoimi żołdakami. Chcąc wymusić na starcu radę dotyczącą wybrania małżonki, Kirkor, bo tak nazywa się pan zamczyska, dowiaduje się, że pustelnik to wygnany król Popiel III, a plagi spadające na ziemie polskie są po trochu z jego winy, ponieważ gdy jego brat zdradziecko przejął tron, on zabrał legendarną koronę Piastów. Hrabia postanawia przywrócić porządek w państwie, zabijając uzurpatora i oddając władzę prawowitemu władcy. W zamian za tą uprzejmość pustelnik decyduje się doradzić Kirkorowi. Mówi mu, żeby nie szukał żony na dworach, tylko wziął chłopkę, do której zaprowadzi go jaskółka. Do akcji sztuki dołącza nowa postać, Goplana, tajemnicza pani jeziora, która zakochuje się w chłopie Grabku, pijaku. Gdy go spotyka, dowiaduje się, że Grabek ma już dziewczynę, którą woli od,,rybiego potwora’’. Chcąc zdobyć jego uczucia, wiedźma wysyła swoje sługi, Chochlika i Skierkę, aby zauroczyły Grabka i nie pozwoliły mu się spotkać z jego wybranką. Skierka, bardziej oddany pani, zauroczył Kirkora. Natomiast Chochlik nie wykonał swojej pracy jak należy i doszło do spotkania... Co z tego wyniknie dowiecie się państwo idąc na to przedstawienie lub, co osobiście bardziej polecam, przeczytajcie książkę. Ogólne przesłanie dramatu mówi nam o tym, że kłamstwo i zbrodnia nie doprowadzą człowieka do niczego poza obłąkaniem a nawet śmiercią.
Mocną stroną tej sztuki na pewno jest scenografia; ciekawym pomysłem jest stworzenie jej z dzieł Nikifora. Jednak,,igraszki’’ z czasem: druty kolczaste, strzelby, hełmy z XIX wieku są nie na miejscu i według mnie psują sztukę. Gra aktorów też zostawia nieco do życzenia, ponieważ nie byli przygotowani do niektórych elementów sztuki. Sporo scen wycięto z książki, usunięto również podział przedstawienia na poszczególne akty. Moim zdaniem ta inscenizacja nie jest warta oglądania i chciałbym się doczekać lepszego przedstawienia tej sztuki.
W dniu 23 listopada poszedłem do teatru Polskiego na przedstawienie pod tytułem,,Balladyna’’. Jest to inscenizacja dramatu Juliusza Słowackiego pod tym samym tytułem. Opowiada on o wydarzeniach, do których doszło w pewnej wsi nad jeziorem Gopło oraz w stolicy Polski, Gnieźnie. Pewnego dnia do pustelnika żyjącego na skraju lasu przychodzi hrabia z pobliskiego zamku razem ze swoimi żołdakami. Chcąc wymusić na starcu radę dotyczącą wybrania małżonki, Kirkor, bo tak nazywa się pan zamczyska, dowiaduje się, że pustelnik to wygnany król Popiel III, a plagi spadające na ziemie polskie są po trochu z jego winy, ponieważ gdy jego brat zdradziecko przejął tron, on zabrał legendarną koronę Piastów. Hrabia postanawia przywrócić porządek w państwie, zabijając uzurpatora i oddając władzę prawowitemu władcy. W zamian za tą uprzejmość pustelnik decyduje się doradzić Kirkorowi. Mówi mu, żeby nie szukał żony na dworach, tylko wziął chłopkę, do której zaprowadzi go jaskółka. Do akcji sztuki dołącza nowa postać, Goplana, tajemnicza pani jeziora, która zakochuje się w chłopie Grabku, pijaku. Gdy go spotyka, dowiaduje się, że Grabek ma już dziewczynę, którą woli od,,rybiego potwora’’. Chcąc zdobyć jego uczucia, wiedźma wysyła swoje sługi, Chochlika i Skierkę, aby zauroczyły Grabka i nie pozwoliły mu się spotkać z jego wybranką. Skierka, bardziej oddany pani, zauroczył Kirkora. Natomiast Chochlik nie wykonał swojej pracy jak należy i doszło do spotkania... Co z tego wyniknie dowiecie się państwo idąc na to przedstawienie lub, co osobiście bardziej polecam, przeczytajcie książkę. Ogólne przesłanie dramatu mówi nam o tym, że kłamstwo i zbrodnia nie doprowadzą człowieka do niczego poza obłąkaniem a nawet śmiercią.
Mocną stroną tej sztuki na pewno jest scenografia; ciekawym pomysłem jest stworzenie jej z dzieł Nikifora. Jednak,,igraszki’’ z czasem: druty kolczaste, strzelby, hełmy z XIX wieku są nie na miejscu i według mnie psują sztukę. Gra aktorów też zostawia nieco do życzenia, ponieważ nie byli przygotowani do niektórych elementów sztuki. Sporo scen wycięto z książki, usunięto również podział przedstawienia na poszczególne akty. Moim zdaniem ta inscenizacja nie jest warta oglądania i chciałbym się doczekać lepszego przedstawienia tej sztuki.