"Bitwa Warszawska 1920" to film nakręcony Jerzego Hoffmana w 2011r. Wątkami w filmie są głównie tytułowa "Bitwa Warszawska" ale także miłość Aleksandry Raniewskiej (gra ją Natasza Urbańska) i Jana Krynickiego
(gra go Borys Szyc). Akcja filmu rozpoczyna się w Warszawie a dokładnie w teatrze, gdzie przed wyjazdem na front Jan oświadcza się ukochanej Oli. Wkrótce biorą ślub którego udziela im ksiądz Ignacy (gra go Łukasz Garlicki). Jan wyjeżdża. Po upływie pewnego czasu trafia do niewoli Bolszewików, po tym jak dla żartu czyta bolszewicką ulotkę i sprzeciwia się jednemu z polskich żołnierzy, gdy ten obraża jego ukochaną. Ma zostać rozstrzelany ale w ostateczności trafia do niewoli. Ola zostaje o tym poinformowana przez natrętnego wielbiciela. Janowi udaje się uciec z niewoli, gdy wraz z przywódcą Bolszewików i jego żoną Sofią znaladuje się w lesie. Kobieta zabija męża i pozwala Janowi odejść. W trakcie powrotu do ukochanej Oli Jan znajduje coś do jedzenia. Napada go dwóch kozackich żołnierzy ale reszta wojska nie pozwala im na zabicie Jana i morduje napastników. Jan pokonuje część drogi u boku wojska kozackiego. Gdy przywódca kozacki zauważa rodaków Jana pozwala mu odjechać. Gdy Jan wraca do Warszawy od razu wyjeżdża aby z wojskami polskimi zdobyć Kijów. Po udanym oblężeniu Kijowa wybucha Bitwa Warszawska. Ola i inne kobiety są sanitariuszkami. Z sanitariuszek obecnych podczas bitwy na placu walk przeżywa tylko Ola. Reszta sanitariuszek ginie. W szpitalu jest odpowiedzialna za ratowanie życia żołnierzom, którzy przeżyli. W pewnym momencie słyszy głos ukochanego, którego uważała za zmarłego. Upadają jej wszystkie lekarstwa, strzykawki i opatrunki. Biegnie na salę aby poszukać ukochanego Jaśka. W końcu znajduje go i czule się nim opiekuje.
Uważam, że film ten jest godny polecenia, ponieważ odzwierciedla historyczne fakty. Miłość głównych bohaterów i przeszkody jakie napotykają na drodze do szczęścia sprawiają, że film stał się ciekawszy. Zaskoczył mnie sposób połączenia wątków miłości i wojny. Podoba mi się to, że nie zostały bezsensownie połączone tak jak w niektórych filmach przez co film stał się bardziej wiarygodny.
Byłam i polecam i zaznaczam, że nie lubię wojennych filmów ale ten mi się podobał ;) PS/ Pisałam wszystko tak jak zapamiętałam z filmu więc nie powinno być pomyłek.
"Bitwa Warszawska 1920" to film nakręcony Jerzego Hoffmana w 2011r. Wątkami w filmie są głównie tytułowa "Bitwa Warszawska" ale także miłość Aleksandry Raniewskiej (gra ją Natasza Urbańska) i Jana Krynickiego
(gra go Borys Szyc). Akcja filmu rozpoczyna się w Warszawie a dokładnie w teatrze, gdzie przed wyjazdem na front Jan oświadcza się ukochanej Oli. Wkrótce biorą ślub którego udziela im ksiądz Ignacy (gra go Łukasz Garlicki). Jan wyjeżdża. Po upływie pewnego czasu trafia do niewoli Bolszewików, po tym jak dla żartu czyta bolszewicką ulotkę i sprzeciwia się jednemu z polskich żołnierzy, gdy ten obraża jego ukochaną. Ma zostać rozstrzelany ale w ostateczności trafia do niewoli. Ola zostaje o tym poinformowana przez natrętnego wielbiciela. Janowi udaje się uciec z niewoli, gdy wraz z przywódcą Bolszewików i jego żoną Sofią znaladuje się w lesie. Kobieta zabija męża i pozwala Janowi odejść. W trakcie powrotu do ukochanej Oli Jan znajduje coś do jedzenia. Napada go dwóch kozackich żołnierzy ale reszta wojska nie pozwala im na zabicie Jana i morduje napastników. Jan pokonuje część drogi u boku wojska kozackiego. Gdy przywódca kozacki zauważa rodaków Jana pozwala mu odjechać. Gdy Jan wraca do Warszawy od razu wyjeżdża aby z wojskami polskimi zdobyć Kijów. Po udanym oblężeniu Kijowa wybucha Bitwa Warszawska. Ola i inne kobiety są sanitariuszkami. Z sanitariuszek obecnych podczas bitwy na placu walk przeżywa tylko Ola. Reszta sanitariuszek ginie. W szpitalu jest odpowiedzialna za ratowanie życia żołnierzom, którzy przeżyli. W pewnym momencie słyszy głos ukochanego, którego uważała za zmarłego. Upadają jej wszystkie lekarstwa, strzykawki i opatrunki. Biegnie na salę aby poszukać ukochanego Jaśka. W końcu znajduje go i czule się nim opiekuje.
Uważam, że film ten jest godny polecenia, ponieważ odzwierciedla historyczne fakty. Miłość głównych bohaterów i przeszkody jakie napotykają na drodze do szczęścia sprawiają, że film stał się ciekawszy. Zaskoczył mnie sposób połączenia wątków miłości i wojny. Podoba mi się to, że nie zostały bezsensownie połączone tak jak w niektórych filmach przez co film stał się bardziej wiarygodny.
___________________________________________________________
Byłam i polecam i zaznaczam, że nie lubię wojennych filmów ale ten mi się podobał ;) PS/ Pisałam wszystko tak jak zapamiętałam z filmu więc nie powinno być pomyłek.