Dnia 8.04.2010r. W Teatrze Polskim w Bielsku Białej wystawiono sztukę w reżyserii Kuby Abrahamowicza pt: "Oskar i Pani Róża". Jest to historia dziewięcioletniego Oskara, żyjącego w szpitalu onkologicznym, który w ciągu 12 dni poznaje smak szczęścia i goryczy. W przyśpieszonym tempie zdobywa wiedzę o prawdziwych wartościach, takich jak: przyjaźń i miłość, dzięki którym człowiek zdobywa siłę do walki z przeciwnościami losu. Pomimo smutnej tematyki choroby i śmierci, spektakl jest pogodny, a czasami nawet zabawny. Listy małego Oskara do Pana Boga brzmią szczerze, a rozmowy z "ciocią" Różą wzruszają i pomagają radzić sobie z cierpieniem oraz jak przeżyć życie głęboko i bez lęku. Reżyser odważnie przeniósł na scenę historię o życiu i śmierci, gdzie smutek miesza się z radością, a śmiech ze łzami. Aktorzy z wielkim zaangażowaniem wcielili się w swoje role, pomimo że głownego bohateraz zagrał aktor, któryy wiekiem nie pasował do dziewięcioletniego chłopca. Dlatego ta postać wypadła dla mnie nieprzekonywująco. Według mnie, warto obejrzeć ten spektakl, ponieważ treść jego jest jasna i nieskomplikowana oraz budzi u człowieka pozytywne myślenie
Recenzja :Oskar i Pani Róża"
Dnia 8.04.2010r. W Teatrze Polskim w Bielsku Białej wystawiono sztukę w reżyserii Kuby Abrahamowicza pt: "Oskar i Pani Róża". Jest to historia dziewięcioletniego Oskara, żyjącego w szpitalu onkologicznym, który w ciągu 12 dni poznaje smak szczęścia i goryczy. W przyśpieszonym tempie zdobywa wiedzę o prawdziwych wartościach, takich jak: przyjaźń i miłość, dzięki którym człowiek zdobywa siłę do walki z przeciwnościami losu. Pomimo smutnej tematyki choroby i śmierci, spektakl jest pogodny, a czasami nawet zabawny. Listy małego Oskara do Pana Boga brzmią szczerze, a rozmowy z "ciocią" Różą wzruszają i pomagają radzić sobie z cierpieniem oraz jak przeżyć życie głęboko i bez lęku. Reżyser odważnie przeniósł na scenę historię o życiu i śmierci, gdzie smutek miesza się z radością, a śmiech ze łzami. Aktorzy z wielkim zaangażowaniem wcielili się w swoje role, pomimo że głownego bohateraz zagrał aktor, któryy wiekiem nie pasował do dziewięcioletniego chłopca. Dlatego ta postać wypadła dla mnie nieprzekonywująco. Według mnie, warto obejrzeć ten spektakl, ponieważ treść jego jest jasna i nieskomplikowana oraz budzi u człowieka pozytywne myślenie