Napiszę pracę na temat ''Idę przez miasto i coś dostrzegam...'' musi to być na kartkę A4. (prosiłbym o wiekszę rozpisanie). jak bd za mało zgłaszam. i dziękuję za pomoc. :D
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Gdy szłam przez miasto dostrzegłam bardzo ładnego psa. Niestety kulał i chyba nie miał właściciela. Był średniej wielkości. Jego sierść była kremowo-orzechowa a jego oczy błyskały we wszystkie strony. Siedział sobie przy bardzo widocznej budce telefonicznej, patrząc jak ludzie przechodzą obok niego obojętnie. Widać było, że jest bardzo głodny i podszebuje opieki. Więc ja próbując działać podeszłam do niego i pogłaskałam go. Za pierwszym razem się odsunął ale już za drugim zobaczył, że nie chcę go skrzywdzić. Poszłam do sklepu dla zwierząt niedaleko od budki telefonicznej i przyniosłam karmę psu. Zjadł z wielkim apetytem. Po kilku minutach zadzwoniłam do mamy, czy nie mogłaby zawieźć psa do weterynarza. Moja mama od razu się zgodziła. Gdy weterynarz obejrzał już Carliego (tak go nazwałam w drodze do weterynarii) powiedział, że musi odpoczywać i trzeba mu kupić specjalną opaskę na zwichniętą łapkę. Carli spędził u nas w domu miesiąc. Potem przygarnęła go pewna rodzina. Czasami widzę jak wychodzą z nim na spacery a wtedy mocno go tulę.