Napisz porównanie homeryckie na dowolny temat . Porównanie ma mieć przynajmniej pół strony ! ; ))
kolorovva
...co w sadło był porośnięty obficie. Już go przy ogniu postawią. Aliści boski świnopas nie zapomniał o bogach, o nie! - on w sercu swoim zbożne stanowił zamysły: więc na początek do ognia szczeć rzuca zdartą ze łba białokływego wieprzka na żertwę bogom
Demeter o pięknych warkoczach, czcigodną, opiewać będę, i jej córkę o drobnych stopach, którą Hades zagarnął, a zgodził się na to władca gromów, Zeus szerokowidzący, gdy z dala od Demetry złototronej, dawczyni darów, pośród cór Okeana odzianych w suknie szerokie zbierała kwiaty - róże, szafrany i piękne fiołki na łące miękkiej dla stóp - mieczyki tam były, hiacynty, a także narcyz, na złudę dziewczęcia o twarzy jak kwiat wydany przez Ziemię - tak Zeus przysłużył się Władcy-Co-Wielu Przyjmuje-do-Swego-Królestwa: kwiat nie do wiary radosny, będący dziwem dla wszystkich, co nań patrzyli, zarówno dla bogów, co śmierci nie znają, jak i dla ludzi śmiertelnych...
Żaden epitet nie jest tu wyłącznie "poetycki"; każdy ma znaczenie rzeczowe: Demeter ma piękne warkocze, Kora - drobne stopy, suknie cór Okeanosa są "szerokie". Zanim zaświeci sam narcyz - najważniejszy - dowiadujemy się, jakie na owej łące rosły inne kwiaty. Łąka zaś jest "miękka" - jest to więc rzeczywista łąka, ta, której miękkość autor Hymnu kiedyś odczuwał, gdy szedł przez nią - może wczesnym rankiem - boso
Już go przy ogniu postawią. Aliści boski świnopas
nie zapomniał o bogach, o nie! - on w sercu swoim
zbożne stanowił zamysły: więc na początek do ognia
szczeć rzuca zdartą ze łba białokływego wieprzka
na żertwę bogom
Demeter o pięknych warkoczach, czcigodną, opiewać będę,
i jej córkę o drobnych stopach, którą Hades zagarnął,
a zgodził się na to władca gromów, Zeus szerokowidzący,
gdy z dala od Demetry złototronej, dawczyni darów,
pośród cór Okeana odzianych w suknie szerokie
zbierała kwiaty - róże, szafrany i piękne fiołki
na łące miękkiej dla stóp - mieczyki tam były, hiacynty,
a także narcyz, na złudę dziewczęcia o twarzy jak kwiat
wydany przez Ziemię - tak Zeus przysłużył się Władcy-Co-Wielu
Przyjmuje-do-Swego-Królestwa: kwiat nie do wiary radosny,
będący dziwem dla wszystkich, co nań patrzyli, zarówno
dla bogów, co śmierci nie znają, jak i dla ludzi śmiertelnych...
Żaden epitet nie jest tu wyłącznie "poetycki"; każdy ma znaczenie rzeczowe: Demeter ma piękne warkocze, Kora - drobne stopy, suknie cór Okeanosa są "szerokie". Zanim zaświeci sam narcyz - najważniejszy - dowiadujemy się, jakie na owej łące rosły inne kwiaty. Łąka zaś jest "miękka" - jest to więc rzeczywista łąka, ta, której miękkość autor Hymnu kiedyś odczuwał, gdy szedł przez nią - może wczesnym rankiem - boso