Na początku lipca wyjechałem z rodzicami do Włoch. :) w naszym rodzinnym mieście była brzydka pogoda, więc postanowiliśmy sobie wyjechać całą rodziną, odpocząć i ogólnie pobyć ze sobą. jechaliśmy tam samochodem dwa dni. myślałem, że z tego gorąca nie wytrzymam, ale jakos przeżyłem. Gdy zajechaliśmy, poszedłem z tatą i bratem pozwiedzać trochę Włoszech, a siostra z mamą została w domku, który sobie wynajęliśmy. gdy wróciliśmy, mama podała obiad, a po południu wszyscy razem poszliśmy zwiedzać Włochy, ale musięlismy sobie zostawić coś na kolejne dni. przyznam szczerze, że bardzo mi się tam podobało... szkoda tylko, że byłem tam dwa tygodnie, bo chciałbym być tam trochę dłużej. najbardziej podobało mi się w San Marino. po dwóch tygodniach pobytu we Włoszech, stwierdziłem, że przejadło mi się spaghetti, ponieważ tam jadłem je praktycznie co dwa dni. w końcu Włochy z tego słyną... ;)
Na początku lipca wyjechałem z rodzicami do Włoch. :) w naszym rodzinnym mieście była brzydka pogoda, więc postanowiliśmy sobie wyjechać całą rodziną, odpocząć i ogólnie pobyć ze sobą. jechaliśmy tam samochodem dwa dni. myślałem, że z tego gorąca nie wytrzymam, ale jakos przeżyłem. Gdy zajechaliśmy, poszedłem z tatą i bratem pozwiedzać trochę Włoszech, a siostra z mamą została w domku, który sobie wynajęliśmy. gdy wróciliśmy, mama podała obiad, a po południu wszyscy razem poszliśmy zwiedzać Włochy, ale musięlismy sobie zostawić coś na kolejne dni. przyznam szczerze, że bardzo mi się tam podobało... szkoda tylko, że byłem tam dwa tygodnie, bo chciałbym być tam trochę dłużej. najbardziej podobało mi się w San Marino. po dwóch tygodniach pobytu we Włoszech, stwierdziłem, że przejadło mi się spaghetti, ponieważ tam jadłem je praktycznie co dwa dni. w końcu Włochy z tego słyną... ;)
mam nadzieje, że pomogłam... :) pozdrawiam.