- Tae! Pomóż mi to zawiązać! – Krzyczał w niebogłosy T.O.P. Na ostatnią chwile podzwonił gdzie trzeba i udało mu się zorganizować ten „wspaniały prezent”, chodź przez resztę zespołu został uznany za totalną głupotę i idiotyzm. Już! Chwila! – Odpowiedział po chwili TaeYang krocząc w stronę SeungHyuna. Dobra, Choi jesteś pewien, że On cię po tym wszystkim nie wywali na zbity pysk? Albo nie pozwie? - Jestem pewien, a teraz z drogi musze zająć swoje miejsce. – Rzekł z dumą i po chwili siedział już w wielkim czekoladowo-wiśniowym torcie z mnóstwem motylków, małych cukrowych smoków i napisu informującego, kto i ile lat kończy. T.O.P był dumny z tego, co zaraz zrobi, był dumny, że to on na to wpadł i był święcie przekonany, że jest to najlepszy prezent na świecie. „Seng il chook ha hamni da~~ Seng il chook ha hamni da~!” – Rozległy się dźwięczne śpiewy na sali. Po chwili ktoś zaczął pchać po rampie tort ze znajdującym się w środku raperem na scenę. SeungHyun wziął mikrofon i dołączył do śpiewających, jego śpiew robił się coraz głośniejszy aż do chwili kulminacyjnej, której towarzyszył werbel oraz nienaturalna cisza. Wszyscy w milczeniu oczekiwali tego, co się wydarzy. Raper policzył do 10 i energicznie wyskoczył z tortu ubrany tylko w damskie bikini. Gdy sztuczna mgła opadła cała sala zamilkła z wrażenia na ten widok. - Wszystkiego najlepszego GD!! – Krzyknął, po czym zaczął kręcić się w kółko i wywijać swoimi szlachetnymi czterema literami. Z miny Ji Yonga można było odczytać, że nie ma pojęcia, co jego przyjaciel przed chwilą zrobił. Na jego twarzy pisało się przerażenie, lecz po chwili przerażenie ustąpiło miejsca nieopanowanemu atakowi śmiechu na widok turkusowego bikini, które miał na sobie T.O.P. - SeungHyun, ale wiesz, że ten kolor do Ciebie nie pasuje. – Powiedziawszy to znowu parsknął śmiechem. - Może i nie mój kolor, ale świetnie na mnie leży. – Rzekł, po czym dołączył do reszty gości. Po tym, co się wydarzyło dzisiejszego wieczoru G Dragon był w stu procentach pewny, że były to najlepsze urodziny, jakie kiedykolwiek mógł mieć. A zdjęcia z tej imprezy posłużą, jako świetny szantaż na T.O.Pie.
*Dzień urodzin G Dragona*
- Tae! Pomóż mi to zawiązać! – Krzyczał w niebogłosy T.O.P. Na ostatnią chwile podzwonił gdzie trzeba i udało mu się zorganizować ten „wspaniały prezent”, chodź przez resztę zespołu został uznany za totalną głupotę i idiotyzm.
Już! Chwila! – Odpowiedział po chwili TaeYang krocząc w stronę SeungHyuna. Dobra, Choi jesteś pewien, że On cię po tym wszystkim nie wywali na zbity pysk? Albo nie pozwie?
- Jestem pewien, a teraz z drogi musze zająć swoje miejsce. – Rzekł z dumą i po chwili siedział już w wielkim czekoladowo-wiśniowym torcie z mnóstwem motylków, małych cukrowych smoków i napisu informującego, kto i ile lat kończy. T.O.P był dumny z tego, co zaraz zrobi, był dumny, że to on na to wpadł i był święcie przekonany, że jest to najlepszy prezent na świecie.
„Seng il chook ha hamni da~~ Seng il chook ha hamni da~!” – Rozległy się dźwięczne śpiewy na sali. Po chwili ktoś zaczął pchać po rampie tort ze znajdującym się w środku raperem na scenę. SeungHyun wziął mikrofon i dołączył do śpiewających, jego śpiew robił się coraz głośniejszy aż do chwili kulminacyjnej, której towarzyszył werbel oraz nienaturalna cisza. Wszyscy w milczeniu oczekiwali tego, co się wydarzy. Raper policzył do 10 i energicznie wyskoczył z tortu ubrany tylko w damskie bikini. Gdy sztuczna mgła opadła cała sala zamilkła z wrażenia na ten widok.
- Wszystkiego najlepszego GD!! – Krzyknął, po czym zaczął kręcić się w kółko i wywijać swoimi szlachetnymi czterema literami. Z miny Ji Yonga można było odczytać, że nie ma pojęcia, co jego przyjaciel przed chwilą zrobił. Na jego twarzy pisało się przerażenie, lecz po chwili przerażenie ustąpiło miejsca nieopanowanemu atakowi śmiechu na widok turkusowego bikini, które miał na sobie T.O.P.
- SeungHyun, ale wiesz, że ten kolor do Ciebie nie pasuje. – Powiedziawszy to znowu parsknął śmiechem.
- Może i nie mój kolor, ale świetnie na mnie leży. – Rzekł, po czym dołączył do reszty gości.
Po tym, co się wydarzyło dzisiejszego wieczoru G Dragon był w stu procentach pewny, że były to najlepsze urodziny, jakie kiedykolwiek mógł mieć. A zdjęcia z tej imprezy posłużą, jako świetny szantaż na T.O.Pie.