Dawno dawno temu żyła sobie mała dziewczynka Ania. Bardzo marzyła o dużym i pięknym gorodzie w którym latałyby jej lulubione ptaki. Pewnego dnia postanowiła wyjsc z domu na pobliską polanę. Zamknęła drzwi na klucz, przeszła przez bramę i udała się cieżką w stronę polany. Gdy była już blisko zauważyła dziewczynkę na hustawce, która się miło do niej umiechała. Nasza bohaterka podeszła do niej i zzaczęły się razem hustac. Ania opowiadziała Karolinie (bo tak miała na imię dziewczynka) o swoich marzenioach związanych z ogrodem. Karolinka usmiechnęła sie i powiedziała że ma taki ogród, w którym latają ptaki, rosną róże i nawet jest tam miejsce na rozpalenie ogniska. Karolina wstała z hustawki wzięła Anię za rękę i pobiegły zobaczyć ogród!
... Za zamkiem znajdował się ogród. Bardzo tajemniczy ogród. Wiadomo mi, że kiedyś było to najweselsze miejsce w całym mieście. Dzieci przychodziły tam z odległych 0 20 kilometrów wsi, aby pobawić się tam.
Młodzież upodobała sobie starą, drewnianą huśtawkę. Pewnego dnia, gdy dziewczyna huśtała się na starej huśtawce zawiał silny wiatr. Sznurek podtrzymujący huśtawkę zerwał się i młoda, dziewczyna- Anastazja upadając uderzyła o kamień rozbijając sobie głowę. W drodze do szpitala Anastazja umarła. Od tej chiwli właściciel zamku- ojciec -Anastazji zamknąl bramę otwierającą wejście do ogrodu i sam zamknął się w sobie. Nikt już nie przychodził pobawić się do ogrodu. Nie miał kto zaopiekować się różami jak Anastazja. Ptak- rudzik już nie przylatywał. Nie było już chichotów i opowieści o duchach przy rozpalonym ognisku...
Dawno dawno temu żyła sobie mała dziewczynka Ania. Bardzo marzyła o dużym i pięknym gorodzie w którym latałyby jej lulubione ptaki. Pewnego dnia postanowiła wyjsc z domu na pobliską polanę. Zamknęła drzwi na klucz, przeszła przez bramę i udała się cieżką w stronę polany. Gdy była już blisko zauważyła dziewczynkę na hustawce, która się miło do niej umiechała. Nasza bohaterka podeszła do niej i zzaczęły się razem hustac. Ania opowiadziała Karolinie (bo tak miała na imię dziewczynka) o swoich marzenioach związanych z ogrodem. Karolinka usmiechnęła sie i powiedziała że ma taki ogród, w którym latają ptaki, rosną róże i nawet jest tam miejsce na rozpalenie ogniska. Karolina wstała z hustawki wzięła Anię za rękę i pobiegły zobaczyć ogród!
... Za zamkiem znajdował się ogród. Bardzo tajemniczy ogród. Wiadomo mi, że kiedyś było to najweselsze miejsce w całym mieście. Dzieci przychodziły tam z odległych 0 20 kilometrów wsi, aby pobawić się tam.
Młodzież upodobała sobie starą, drewnianą huśtawkę. Pewnego dnia, gdy dziewczyna huśtała się na starej huśtawce zawiał silny wiatr. Sznurek podtrzymujący huśtawkę zerwał się i młoda, dziewczyna- Anastazja upadając uderzyła o kamień rozbijając sobie głowę. W drodze do szpitala Anastazja umarła. Od tej chiwli właściciel zamku- ojciec -Anastazji zamknąl bramę otwierającą wejście do ogrodu i sam zamknął się w sobie. Nikt już nie przychodził pobawić się do ogrodu. Nie miał kto zaopiekować się różami jak Anastazja. Ptak- rudzik już nie przylatywał. Nie było już chichotów i opowieści o duchach przy rozpalonym ognisku...