Moje ferie upłyneły bardzo szybko, były bardzo udane. Spędziłam je na obozie narciarskim w Zakopanym. Codziennie jeździliśmy na nartach. W pierwszy dzień trochę się ze sobą zapoznaliśmy i poznaliśmy plan na całe dwu tygodniowe ferie. Bardzo nam się spodobał plan naszej wyprawy. W drugi dzień była pobódka o 8:00 trochę się zebraliśmy i poszliśmy na śniadanie. Po śniadaniu pani kierowniczka powiedziała że za 20 min. jedziemy na narty. Wszyscy bardzo się cieszyli że tak szybko. Gdy już byliśmy na stoku pan instruktor przypomniał nam zasady, które trzeba znać będąc na stoku. Po pobycie na stoku bardzo byliśmy zmączeni przyjechaliśmy do penbsjonatu na obiad. Po obiedzie każdy poszedł do swojego pokoju aby odpocząć. Po odpoczynku mieliśmy jechać na basen, byłam bardzo szczęśliwa ponieważ bardzo lubię pływać. Po basenie przyjechaliśmy na kolecję, później był czas wolny i mogliśmy pójść do sklepu lub coś ciekawego porobić w pokojach. W trzeci dzień znowu się powtórzył byliśmy na nartach tylko już na większym stoku. Wieczorem pani ogłosiła że w światlicy o godz. 19:00 są odbywane kalambury dróżynowe. Wszyscy prawie przyszli aby się bawić, było 7 dróżyn każdy grał zapalenie. Na koniec pan rostrzygną konkurs my wyglaliśmy nazywaliśmy się " jestem fajny". W czwarty dzień byliśmy jak codziennie na nartach wieczorem mieliśmy dyskotekę. Było bardzo śmiesznie. W piątym dniu nie byliśmy na natrach ponieważ zwiedzaliśmy Zakopane. Odwiedziliśmy bardzo dużo kościołów i starych zabytków. Po takiej wyprawie zjedliśmy kolacjęi poszliśmy spać.
Dokoczcie dalej bo juz nie mam pomysłów . xDD Za błędy jak są sory :>
Moje ferie upłyneły bardzo szybko, były bardzo udane. Spędziłam je na obozie narciarskim w Zakopanym. Codziennie jeździliśmy na nartach. W pierwszy dzień trochę się ze sobą zapoznaliśmy i poznaliśmy plan na całe dwu tygodniowe ferie. Bardzo nam się spodobał plan naszej wyprawy. W drugi dzień była pobódka o 8:00 trochę się zebraliśmy i poszliśmy na śniadanie. Po śniadaniu pani kierowniczka powiedziała że za 20 min. jedziemy na narty. Wszyscy bardzo się cieszyli że tak szybko. Gdy już byliśmy na stoku pan instruktor przypomniał nam zasady, które trzeba znać będąc na stoku. Po pobycie na stoku bardzo byliśmy zmączeni przyjechaliśmy do penbsjonatu na obiad. Po obiedzie każdy poszedł do swojego pokoju aby odpocząć. Po odpoczynku mieliśmy jechać na basen, byłam bardzo szczęśliwa ponieważ bardzo lubię pływać. Po basenie przyjechaliśmy na kolecję, później był czas wolny i mogliśmy pójść do sklepu lub coś ciekawego porobić w pokojach. W trzeci dzień znowu się powtórzył byliśmy na nartach tylko już na większym stoku. Wieczorem pani ogłosiła że w światlicy o godz. 19:00 są odbywane kalambury dróżynowe. Wszyscy prawie przyszli aby się bawić, było 7 dróżyn każdy grał zapalenie. Na koniec pan rostrzygną konkurs my wyglaliśmy nazywaliśmy się " jestem fajny". W czwarty dzień byliśmy jak codziennie na nartach wieczorem mieliśmy dyskotekę. Było bardzo śmiesznie. W piątym dniu nie byliśmy na natrach ponieważ zwiedzaliśmy Zakopane. Odwiedziliśmy bardzo dużo kościołów i starych zabytków. Po takiej wyprawie zjedliśmy kolacjęi poszliśmy spać.
Dokoczcie dalej bo juz nie mam pomysłów . xDD
Za błędy jak są sory :>