Napisz opowiadanie w którym przedstawisz sytuacje dotyczącą tego przemyślenia: ten , kto okazuje szacunek innym sam jest szanowany .
prosze!!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
W Warszawie żyły dwie siostry- Wanda i Patrycja. Mimo tego, że były bliźnaczkami, znacznie różniły się od siebie. Wanda- szalona, zbuntowana nastolatka, nie licząca się ze zdaniem innych, robiła wszystko to, co chciała, nie zdając sobie sprawy, że często raniła przez to swoich bliskich. Natomiast Patrycja starała się być osobą pomocną, dobrą i uczynną. Nie robiła tego z przymusu, z chęci zyskania czegoś więcej- według niej, każdy powinien mieć uczucia, przejawiać ludzkie odruchy, służyć pomocą. Był to dla niej obowiązek. Obydwie dziewczny miały wielu znajomych, ze szkoły jak i z rodzinnego osiedla. Często spędzały z nimi czas. Pewnego dnia zdarzyła się taka sytuacja, że obydwie musiały spędzić cały wekkend z babcią w jej domku na wsi, ponieważ ta zachorowała i nie miał jej kto pomóc w nawet najprostszych czynnościach. Patrycja z chęcią się zgodziła, kochała swoją babcię i chciała spędzić z nią trochę czasu. Wanda natomiast była obużona deyzcją ich mamy o wyjeździe. Stwierdziła, że nigdzie nie jedzie, ponieważ w ten wekkend ma przewidzianą impezę u koleżanki. Jak powiedziała, tak zrobiła- na wekkend została w domu. Babcia była bardzo ucieszna tym, że Patrycja się u niej zjawiła. Natomiast było jej przykro z powodu drugiej wnuczki- miała nadzieję, że zobaczy je obie. Najbardziej bolało ją to, że nawet nie zatelefonowała do swojej babci i nie wyjaśniła, dlaczego jej nie będzie.
- Wnusiu, upiekłam pyszne babeczki, mam dla Ciebie 2 porcje- Twoją i Twojej siostry, która nie przyjechała...
-Dziękuję!
Tymczasem Wanda świetnie bawi się na przyjęciu.
- Karolina! Impreza jest świetna, tylko mogłabyś darować sobie tą muzykę. Nie masz za grosz stylu. I te włosy? Co ty dzisiaj z nimi zrobiłas?
- Moim zdaniem wygląda świetnie. Nie wiem, o co ci chodzi. - odpowiedziała jej druga koleżanka.
Karolinie zrobiło się przykro słysząc, co powiedziała o niej Wanda.
Tymczasem Karolinie zadzwonił telefon. Była to Patrycja.
- Cześć! Jak się bawicie? Przepraszam, że nie mogłam też przyjść, ale moja babcia jest chora, chciałam jej pomóc.
- Rozumiem, następnym razem napewno się spotkamy. A Wanda nie niała być przypadkiem z Tobą?
- Tak, miała, ale wolała przyjść do ciebie. Słuchaj, muszę już konćzyć, Narazie!
Karolina w myślach stwierdziła, że Wanda zachowuje się nieodpowiedzialnie i nie szanuje innych ludzi. Powinna pomóc babci, zamiast bawić się na pzyjęciu. A poza tym była bardzo nie miła w stosunku do niej.
Nadszedł dzień wyborów przewodniczącego szkoły. Jednymi z kandydatek były Wanda i Patrycja.
- Na kogo głosujecie? Ja chyba na Patrycję- zawsze można na nią liczyć, jest chętna do pomocy, ma szacunek do samej siebie i innych.
- Masz rację. Na Wandzie bardzo dużo razy się zawiodłam.
- Musimy wybrać kogoś, komu będziemy ufać. Ja stawiam na Patrycję.
- Ja też!
- I ja!
Przewodniczącą została Patrycja. Dlaczego? Ponieważ liczyła się ze zdaniem innych, szanowała poglądy ludzi. Zawsze służyła pomocą. Niestety, tego samego nie można by powiedzieć o jej siostrze. Wniosek jest taki, że ten, kto okazuje szacunek innym sam jest szanowany.