Napisz opowiadanie rozpoczynające sie od słów: Dzieki magicznemu pirścieniowi przeniosłem się do świata baśni...
maja być 3 akapity minimum 2 strony małego zeszytu
to dla mojego brata!! Z góty dzięki
daję naj...
maary
Dzięki magicznemu pierścieniowi znalazłem się w świecie baśni. Byłem w małym lesie, zza drzew widać było wierzę zamku. Jak się okazało był to zamek królewny śnieżki. Postanowiłem się tam udać i poznać królewnę jej ojca i złą macochę. Po drodze spotkałem drwala, który zaprowadził mnie pod bramy pałacowe. Gdy dotarłem do sali balowej księżniczka razem z ojcem przywitała mnie serdecznie i zaprosiła na herbatę. Wypilismy szybko, ksiezniczka zaprowadziła mnie spowrotem do lasu, a sama wróciła do domu. Ja postanowiłem udać się na wycieczkę by pozwiedzać te krainę. W pewnym monecie znalazłem się ni stad ni z owad a dziwnym miejscu. Dookoła mnie znajdowały się ogromne rośliny. Były sto razy większe ode mnie. Po chwili spostrzegłem ze znalazłem sie w bajce Calineczka. Szybko spostrzegłem mała istotke naprzeciwko mnie. Stała i patrzyła się na mnie ze zdziwieniem. Zaraz za nią pojawił się kret, który jak się okazało gonił ja. Zanim zauważyłem ze jestem przemieniony w księcia kret porwał mała Calineczkę i zaprowadził ja do swej nory. Po krótkim namyśle postanowiłem ja gonić i uratować. Gdy pewna jaskółka spostrzegła, ze pragnę ja ocalić przyłączyła się do mnie. Dość szybko wkradliśmy się do nory obrzydliwego kreta. Na początku nie chciał puścić Calineczki ale w końcu pościł mnie i ja. Na jaskółce wyfrunęliśmy z domu kreta. Po ocaleni życia Calineczki postanowiłem wrócić do domu. Wróciłem na miejsce do którego mnie wywiódł pierścień. Tam jeszcze raz go założyłem,a on przywiódł mnie z powrotem do domu.
napewno się przyda jak co to dopisz sobie cos .... ;d
Ja postanowiłem udać się na wycieczkę by pozwiedzać te krainę. W pewnym monecie znalazłem się ni stad ni z owad a dziwnym miejscu. Dookoła mnie znajdowały się ogromne rośliny. Były sto razy większe ode mnie. Po chwili spostrzegłem ze znalazłem sie w bajce Calineczka. Szybko spostrzegłem mała istotke naprzeciwko mnie. Stała i patrzyła się na mnie ze zdziwieniem. Zaraz za nią pojawił się kret, który jak się okazało gonił ja. Zanim zauważyłem ze jestem przemieniony w księcia kret porwał mała Calineczkę i zaprowadził ja do swej nory. Po krótkim namyśle postanowiłem ja gonić i uratować.
Gdy pewna jaskółka spostrzegła, ze pragnę ja ocalić przyłączyła się do mnie. Dość szybko wkradliśmy się do nory obrzydliwego kreta. Na początku nie chciał puścić Calineczki ale w końcu pościł mnie i ja. Na jaskółce wyfrunęliśmy z domu kreta.
Po ocaleni życia Calineczki postanowiłem wrócić do domu. Wróciłem na miejsce do którego mnie wywiódł pierścień. Tam jeszcze raz go założyłem,a on przywiódł mnie z powrotem do domu.
napewno się przyda jak co to dopisz sobie cos .... ;d