juliana222
Pewnego dnia gdy napadało dużo dużo śniegu zaczełam żyć! Było swietnie! Dzieci żucały mna i swietnie sie bawiły. Jedna dziewczynka o imieniu Karolina ulepiła ze mnie wielka kulke snieżna ktora była potrzebna do ulepinia bałwana. Razem było nas trzy, ale ja byłam najwaznijza, poniewaz na mnie stała cała głowa bałwana. Dzieczynka udekorowała mnie roznymi rzeczmi. Podobałam sie pewnie każdemu, lecz jednak do czasu. Kiedy były cieplejsze dni zaczełam powoli topiec co powodowało, ze sie rozpływam. Nastepnego dnia była coraz gorzej i gorzej, aż wkoncy stopniałam. Tak zakonczyła sie moja cudowna historia.
1 votes Thanks 0
Madzia2000
Pewnego bardzo zimnego dnia spadł śnieg. Dzieci wyszły na dwór. Jedno dziecko ulepiło cztery kule, z trzech zrobiło bałwana, a ostatnią zostawiło i odeszło.Zbliżał się wieczór,dzieci poszły do domu.W nocy zerwał się silny wiatr i zaczął popychać kulę nie użytą do bałwana . Pchał ją i pchał, wreszcie przestał.
Było swietnie! Dzieci żucały mna i swietnie sie bawiły.
Jedna dziewczynka o imieniu Karolina ulepiła ze mnie wielka kulke snieżna ktora była potrzebna do ulepinia bałwana. Razem było nas trzy, ale ja byłam najwaznijza, poniewaz na mnie stała cała głowa bałwana.
Dzieczynka udekorowała mnie roznymi rzeczmi.
Podobałam sie pewnie każdemu, lecz jednak do czasu.
Kiedy były cieplejsze dni zaczełam powoli topiec co powodowało, ze sie rozpływam.
Nastepnego dnia była coraz gorzej i gorzej, aż wkoncy stopniałam.
Tak zakonczyła sie moja cudowna historia.