Dwa tygodnie temu byliśmy z całą naszą klasą na zimowisku.
Było bardzo ciekawie i zabawnie, najbardziej podobały mi się zabawy zimowe na śniegu które uwielbiam.
Nasza pani była tak zapatrzona w śnieg , że się na nim przewróciła - do dzisiaj miło to wspominam.
Lecz nam dzieciom to najbardziej spodobały się śnieżki i... łyżwy, co tam się działo ?!
Julkę tak obrzuciliśmy śnieżkami , że aż na drugi dzień nie przyszła do szkoły bo zachorowała , a ja wykręciłam sobie kostkę na łyżwach .
Kostka przestała boleć po kilku godzinach .
Poszliśmy lepić bałwana, było bardzo zabawnie bo Aga (taka księżniczka) z naszej klasy nic nie chciała robić i jej torebka z pieniędzmi i komórką została pod bałwanem , przez nie uwagę. Ktoś do niej zadzwonił , a bałwan ... po bałwanie.
Bardzo podobał mi się wyjazd na zimowisko , chciałabym to powtórzyć .
Dwa tygodnie temu byliśmy z całą naszą klasą na zimowisku.
Było bardzo ciekawie i zabawnie, najbardziej podobały mi się zabawy zimowe na śniegu które uwielbiam.
Nasza pani była tak zapatrzona w śnieg , że się na nim przewróciła - do dzisiaj miło to wspominam.
Lecz nam dzieciom to najbardziej spodobały się śnieżki i... łyżwy, co tam się działo ?!
Julkę tak obrzuciliśmy śnieżkami , że aż na drugi dzień nie przyszła do szkoły bo zachorowała , a ja wykręciłam sobie kostkę na łyżwach .
Kostka przestała boleć po kilku godzinach .
Poszliśmy lepić bałwana, było bardzo zabawnie bo Aga (taka księżniczka) z naszej klasy nic nie chciała robić i jej torebka z pieniędzmi i komórką została pod bałwanem , przez nie uwagę. Ktoś do niej zadzwonił , a bałwan ... po bałwanie.
Bardzo podobał mi się wyjazd na zimowisko , chciałabym to powtórzyć .
MYŚLĘ ŻE POMOGŁAM - POZDRAWIAM.
WIEM ŻE MAŁO ; ->