Dzień zacząła sie jak zwykle. Wstałam wcześnie, szybka toaleta.. telefon do kumpeli w sprawie ubioru. Śniadanie. I tu mnie zamurowało =O
mama nie kupiłam moich płatków. ! :CCC
już mi się łzy zebrały, ale patrzę do szafki, a tam jakiś dziiiwne płatki. nie wiedziałm czy je zjeść, aby potem przykrej sytuacji w szkole nie było. ogarnęła mnie niepewność. po 3 sekundach minęła. płatki zalałam mlekiem i zjadła. nawet dobre były. w szkole też nicnie odczułam. przecież, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. ;)
już Ci pisałam, ale napiszę znowu :D ; ]
A więc...
Dzień zacząła sie jak zwykle. Wstałam wcześnie, szybka toaleta.. telefon do kumpeli w sprawie ubioru. Śniadanie. I tu mnie zamurowało =O
mama nie kupiłam moich płatków. ! :CCC
już mi się łzy zebrały, ale patrzę do szafki, a tam jakiś dziiiwne płatki. nie wiedziałm czy je zjeść, aby potem przykrej sytuacji w szkole nie było. ogarnęła mnie niepewność. po 3 sekundach minęła. płatki zalałam mlekiem i zjadła. nawet dobre były. w szkole też nicnie odczułam. przecież, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. ;)
sorka za błędy ;DD
hyhyhy ;p ;]