Dokończ te opowiadanie :
Pewnego dnia byli sobie Patryk i Maks. Maks zawsze dbał o środowisko a Patryk można go było nazwać "osobą zaśmiecającą świat", ale i tak byli najlepszymi kumplami. Raz gdy wyszli na dwór kupili sobie batony. Maks oczywiście wyrzucił papierek a Patryk... domyślcie się. Mając przed nosem kosz na śmieci nie skorzystał z niego, bo po co unieść rękę. Za bardzo by się zmęczył. Maks zwrócił mu uwagę, że tak nie wolno ale on nie był zainteresowany uwagą przyjaciela. Ale w duszy i tak dobrze wiedział, iż nie wolno zaśmiecać środowiska. W środę w szkole była lekcja Przyrody o dbaniu o środowisko. Patryk nie uważał. Pani wstawiła mu uwagę. Po lekcji oczywiście szalał na przerwie jak opętany" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Pewnego dnia byli sobie Patryk i Maks. Maks zawsze dbał o środowisko a Patryk można go było nazwać "osobą zaśmiecającą świat", ale i tak byli najlepszymi kumplami. Raz gdy wyszli na dwór kupili sobie batony. Maks oczywiście wyrzucił papierek a Patryk... domyślcie się. Mając przed nosem kosz na śmieci nie skorzystał z niego, bo po co unieść rękę. Za bardzo by się zmęczył. Maks zwrócił mu uwagę, że tak nie wolno ale on nie był zainteresowany uwagą przyjaciela. Ale w duszy i tak dobrze wiedział, iż nie wolno zaśmiecać środowiska. W środę w szkole była lekcja Przyrody o dbaniu o środowisko. Patryk nie uważał. Pani wstawiła mu uwagę. Po lekcji oczywiście szalał na przerwie jak opętany.Pewnego razu Maks zaproponował Patrykowi wycieczkę do lasu,Patryk się zgodził ponieważ nie miał nic w domu do roboty.Więc następnego dnia Maks wsał z samego rana,a była to sobota.Natomiast Patryk ledwo wstał o 11 i to dzięki Maksowi który po niego przyszedł.Maks spakował do plecaka jabłko , kanapke ,oraz picie,a Maks 4 batony i 2 napoje energetyzujące.Gdy byli w drodze Maks myślał tylko o tym że wreszcie pozna prawdiwą przyrode a Patryk że wreszcie spróbuje nowego energetyku.Gdy dotarli na miejsce Patryk odrazu zaczął jeśc batona i przepijać go piciem.Jako że Maks był cierpliwym człowiekiem nie zrwacał uwagi tylko poznawał faune i flore tego lasu.Lecz gdy Patryk sięgał już do plecaka po 3 batona, i rzucjąc na ziemię papierek.Tego już Maks nie wytrzymał wyrwał Patrykowi plecak z rąk i wysypał wszystko do pobliskiego kosza na śmieci.Patryk był zdziwiony tym faktem.Maks kazał mu oglądać przyrode.Po co ja tu przyjechałem - pomyśłał Patryk,lecz po chwili oglądania ptactwa i roślin,zachwycił się i pomyślał że moze mógłby jednak zacząć dbać o środowisko.I tak to ich przyjaźń, jeszce bardziej się zagłebiła.Chyba o to chodziło nie .?