Napisz opowiadanie którego bohater przeżyje jakąś niezwykła przygode w bibliotece , Albo w realiach dawnych albo we współczesnych.(Sredniowies\czny gmach albo mediateka)
Zawrzyj w nim ...
1. ospi przedmiotu
2, opis przeżyć wewnętrznych
3. opis sytuacji
4. dialog.
Proszę pilne!.;( nie mam żadnego pomysłu.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Biblioteka jest miejscem cichym, spokojnym.. pozwalającym człowiekowi znaleźć swoje miejsce wśród różnorodnych książek, znaleźć potrzebne informacje w encyklopedii, przedstudiować wszelakie książki. Wielu uczniów nie lubi tam chodzić, bo książki to nuda, bo kto teraz czyta, to takie niemodne, zabierające czas.. Kuba był innego zdania, był prawie, że nielicznym chłopcem czytającym w gimnazjum. Lubił się kształcić, dowiadywać się co w trawie piszczy. W bibliotece był stałym bywalcem. Często sięgał po liteaturę fantastyczną.. Smoki, wampiry i różne takie bajery..
Po południe, piątek, pogoda za oknem bardzo smutna, deszcz z wdziękiem obijał się o rynne, ludzie uciekali pod parasolami do domu, do kawiarnii, odpoczywając z kubkiem ciepłej czekolady. Kuba założył kaptur na głowę i ruszył do biblioteki, tego dnia było tam pusto. Biblioterka spojrzała na niego jak na zjawę.. Starsza pani pewnie nikogo nie spodziewała się przy takiej pogodzie z myślą, że odda się rozmową telefonicznym.. Na widok Kuby, ucichło..
- Dzień dobry. - rzekł głośno.
- Witaj, czy czegoś konretnego potrzebujesz? - zapytała, zerkajac spod dużych okularów.
- Nie dziękuję, póki co rozejrzę się.. - mruknął cicho.
Chodząc od regauły do regauły, przeglądając książki, po pewnym czasie jedna przykuła jego widok. Ciemna okładka z jakimś czerwonokrwistym malowidłem, lekko zakurzona, zapewne dawno nikt nie miał jej w ręku. Wziął ją ze sobą, usiadł przy stoliku.. Zaczął czytać, wgłębiać się w spowiałą już czcionkę.. była to książka o wojnach, ale fantastyczna.. Czytał pół godziny, minęła godzina, jego głowa przesunęła się na bok, zasnął.. - Wstawaj wojowniku, potrzebujemy Cię! - wolał do niego mały ludek. Kuba ocknął się krzyknął - Chryste!, obudził go kanibal. Ruchy, ruchy, szybko, szybko bo nas zabiją. - wrzeczał jak opętany kanibal, ciągnąc go leciutko za rękaw. - Za mną chodź.. - wołał.
Chłopak poszedł za nim.. poczuł strach, niemiłosiernie przerażenie na to co ukazało się jego oczom.. walka, bójka jakiej nie było, kanibale, ludzie przeróżnej rasy.. biali, czarni, żółci i Kuba. Ktoś rzucił mu broń, krzyknął 'walcz', jesteś dziś z jednym z nas, pomóż nam, ludzie chcą zniszczyć naszą wioskę, a comyśmy złego im zrobili? Ludzie widzą tylko swoje dobro, nie liczą się z nami, ratuj, ratuj! Kuba walczył razem z nimi, uciekał, chował się, kogoś zabił, kogoś uratował, walka trwała długo, była wyczerpująca. Chłopiec opadał z sił, tarzając się po mokrej trawie, ubranie jego było już doszczętnie zniszczone. Krzyk, strach..
- Halo, halo wstawaj, biblioteka za 5minut zostanie zamknięta, musisz opuścić pomieszczenie. - szturchała go bibliotekarka. Chłopiec zerwał się na równe nogi, złapał plecak, założył pospiesznie kurtkie, rzucił przelotne: - Przepraszam, spieszę się.. jestem bardzo spóźniony.. Książka została na ławce, bibliotekarka spoglądała jak na wariata.
Miało się już ku wieczorowi, było ciemno, deszcz oslabł, a on biegł, pełen strachu, niezrozumienia, niewiedzy, buzowało w nim wiele uczuć.. W końcu przeżył bójkę, jaka nigdy nie miałaby miejsca w naszym świecie.
mam nadzieję, że pomogłam.