Napisz opowiadanie ktorego akcja toczy się w czasie burzy. (dam wiele punktów na wstępie daje 20 to co dopiero za najlepszą ) bardzo proszę o wielkości sredniej zadania piszę dużo abyście mogli dostac wiele punktów z góry dzięki za odpowiedzi A tak na marginesiie to ze próbnego sprawdzianu kompetencji burza
sylwiaziom
Była burza. Wszędzie strzelały pioruny. Woda wlewała się do łodzi. Nie wiedziałem co mam robić. Lecz ze mną był jeszcze mój przyjaciel Tomek , starszy ode mnie o 5 lat. Wiedziałem , że wyjdziemy z tego razem . Otóż sytuacja była taka : Wypłynęliśmy wypożyczoną łódką w morze. Nagle zerwał się sztorm. Nie wiedzieliśmy co mamy robić. Nikogo nie było w pobliżu. Jednak pokładałem nadzieję w Tomku. W szkole miał kurs pływacki , a raczej ratowniczy. Woda wlewała się do łodzi. Krzyczeliśmy z Tomkiem o pomoc. Czekaliśmy , a nikogo nie widać było. Zaczęliśmy panikować. Lecz Tomek powiedział , że w takiej sytuacji najważniejsze jest , aby zachować spokój. Trzeba było myśleć optymistycznie. Znaleźliśmy małe radio , przez które można było się porozumieć. Zaczęliśmy próbować, lecz nic nie było słychać. Najwidoczniej zostało popsute. Lecz nie poddawaliśmy się tak łatwo. Udało się ! Zaczęliśmy wzywać pomoc. Przyjechała ona za 10 minut. Na szczęście nic się nam nie stało . Miałem nauczkę , żeby nie brac łodzi bez pozwolenia.
Woda wlewała się do łodzi. Krzyczeliśmy z Tomkiem o pomoc. Czekaliśmy , a nikogo nie widać było. Zaczęliśmy panikować. Lecz Tomek powiedział , że w takiej sytuacji najważniejsze jest , aby zachować spokój. Trzeba było myśleć optymistycznie. Znaleźliśmy małe radio , przez które można było się porozumieć. Zaczęliśmy próbować, lecz nic nie było słychać. Najwidoczniej zostało popsute. Lecz nie poddawaliśmy się tak łatwo. Udało się ! Zaczęliśmy wzywać pomoc. Przyjechała ona za 10 minut. Na szczęście nic się nam nie stało .
Miałem nauczkę , żeby nie brac łodzi bez pozwolenia.