Napisz opowiadanie, które bd rozwinięciem którejś z myśli JPII.
1.` Bogatym nie jest ten, kto posiada, lecz ten kto daje `
2.` Jeśli czujesz się samotny, postaraj się odwiedzić kogoś, kto jest jeszcze bardziej samotny `
Ps. Prosze, aby prace nie były z internetu.
Z góry dzięki . ;*)
nika93
Pewnego dnia, w szkole mój wychowawca, przedstawił nam nowego ucznia. Nazywał się Rafał. Był inny niż wszyscy. Nie miał firmowych ubrań, ani telefonu. Był cichy. Zaraz po tym, wszyscy w klasie zaczęli się zastanawiać, co to za jeden i skąd się wziął. Klasa, była spostrzegana jako klasa ludzi z bogatych domów. Firmowe ubrania, telefony i inne modne gadżety. Rafał nie pasował to nas bez wahania. Kiedy zakończyliśmy lekcje, podeszłam do Rafała. Chciałam się zaprzyjaźnić. Okazało się,że jest z domu dziecka. Jego rodzice zginęli w wypadku. Został sam jak palec. Przeniósł się do nas,ponieważ w poprzedniej szkole wszyscy się z niego śmiali. Nie sądziłam,że nasza rozmowa tak się przeciągnie. Następnego dnia, usiadłam z Rafałem w jednej ławce. Okazał się nie tylko mądrym i pilnym uczniem,ale również świetnym przyjacielem. Miał bardzo dobre serce. Chętnie wszystkim pomagał. Mogłam powierzyć mu swoje sekrety. Mimo wyśmiewania się i kpin ze strony innych, chciałam się z nim dalej przyjaźnić. Pod koniec roku szkolnego, podziękował mi za to,że byłam przy nim. Za to,że zaakceptowałam go takim, jakim jest. Mimo tego,że Rafał nie pochodzi z bogatej rodziny,nie ma firmowych ubrań czy najnowszego telefonu stał się moim najlepszym przyjacielem. Stałam się bogata nie przez pieniądze rodziców,czy inne detale, ale przez to,że zyskałam swoją bratnią duszę.
Kiedy zakończyliśmy lekcje, podeszłam do Rafała. Chciałam się zaprzyjaźnić. Okazało się,że jest z domu dziecka. Jego rodzice zginęli w wypadku. Został sam jak palec. Przeniósł się do nas,ponieważ w poprzedniej szkole wszyscy się z niego śmiali. Nie sądziłam,że nasza rozmowa tak się przeciągnie.
Następnego dnia, usiadłam z Rafałem w jednej ławce. Okazał się nie tylko mądrym i pilnym uczniem,ale również świetnym przyjacielem. Miał bardzo dobre serce. Chętnie wszystkim pomagał. Mogłam powierzyć mu swoje sekrety. Mimo wyśmiewania się i kpin ze strony innych, chciałam się z nim dalej przyjaźnić.
Pod koniec roku szkolnego, podziękował mi za to,że byłam przy nim. Za to,że zaakceptowałam go takim, jakim jest. Mimo tego,że Rafał nie pochodzi z bogatej rodziny,nie ma firmowych ubrań czy najnowszego telefonu stał się moim najlepszym przyjacielem. Stałam się bogata nie przez pieniądze rodziców,czy inne detale, ale przez to,że zyskałam swoją bratnią duszę.