W moim domu jest niezwykła ściana , magiczna i czarująca.Jest niezwykle kolorowa i dość dziwna.
Gdy się wprowadziłem z rodzicami do tego domu niezwróciłem szczególnej uwagi na nią .Dopiero teraz ,niedawno odkryłem że coś tam jest,a zarazem mieszka.Gdy coś jadłem za ścianą też coś tak jakby chrupało , ale przeciaż za ścianą jest dwór , pozatym mieszkam na pierwszym piętrze.W czoraj gdy wyszłem z pokoju , bo chciałem się napić, to gdy wróciłem za szafką był cień małego homika ,albo coś w tym stylu.Na drugi dzień poszłem zrobić poranną toaletę i wtedy , gdy wyszłaem ujrzałem malutkiego stworka podobnego do pso-kota , wystraszył się mnie i przenikł przez ściane.Długo się zastanawiałem co to mogło być , ale nic niewymyśliłem.Spróbowałem je wołać o tak: chodź malutki........chodź do mnie........Długo tak mówiłem i w końcu wyszedł zaprzyjaźniłem się z nim i nazwałem go pieszczoch po był słodki i taki puchaty.I tak codziennie się z nim widywałem , w końcu wszedłem do jego domu nie wiem jak to się stało , lecz przenikłem przez ściańę.I od tamtej pory bawiliśmy się w jego domu w ścianie.
Bardzo się cieszyłem po tym co tu spotkałem , że się wprowadziliśmy.Teraz to jest moje zwierzątko domowe i codziennie przeżywam nowe przygody!
{Dopisz coś,(oczywiście jak chcesz)jak wygląda świat za tą ścianą ,Mam nadzieję że pomogłam Ci }
"w mojej ścianie mieszka....."
W moim domu jest niezwykła ściana , magiczna i czarująca.Jest niezwykle kolorowa i dość dziwna.
Gdy się wprowadziłem z rodzicami do tego domu niezwróciłem szczególnej uwagi na nią .Dopiero teraz ,niedawno odkryłem że coś tam jest,a zarazem mieszka.Gdy coś jadłem za ścianą też coś tak jakby chrupało , ale przeciaż za ścianą jest dwór , pozatym mieszkam na pierwszym piętrze.W czoraj gdy wyszłem z pokoju , bo chciałem się napić, to gdy wróciłem za szafką był cień małego homika ,albo coś w tym stylu.Na drugi dzień poszłem zrobić poranną toaletę i wtedy , gdy wyszłaem ujrzałem malutkiego stworka podobnego do pso-kota , wystraszył się mnie i przenikł przez ściane.Długo się zastanawiałem co to mogło być , ale nic niewymyśliłem.Spróbowałem je wołać o tak: chodź malutki........chodź do mnie........Długo tak mówiłem i w końcu wyszedł zaprzyjaźniłem się z nim i nazwałem go pieszczoch po był słodki i taki puchaty.I tak codziennie się z nim widywałem , w końcu wszedłem do jego domu nie wiem jak to się stało , lecz przenikłem przez ściańę.I od tamtej pory bawiliśmy się w jego domu w ścianie.
Bardzo się cieszyłem po tym co tu spotkałem , że się wprowadziliśmy.Teraz to jest moje zwierzątko domowe i codziennie przeżywam nowe przygody!
{Dopisz coś,(oczywiście jak chcesz)jak wygląda świat za tą ścianą ,Mam nadzieję że pomogłam Ci }