kiedy byłam(em) na nieznanej mi dotąd wyspie (choć niewiem czy ktoś jeszcze zna tą wyspę) zobaczyłam(em) dziwne stwory a także nieskompresowane położenie.wyspa ta położona była na ogół rówinnie lecz niektórymi miejscami przypominała góry a za nimi doliny. stwory były z punktu widzenia jak ludzie ale nie mówiły, tylko mimikowały.gestykulowały naprawdę dziwnie.nie mogłam(em) się tam odnaleść. czułam(em) się mocno osaczona. najgorsze było to że, gdy wyruszyliśmy(-łyśmy zależnie od osób) na wycieczkę po okolicy wyjawiły się grona stad wodzów.wyjawiali bazyliszkowy wzrok na nas , a zwłaszcza na mnie.gdy szliśmy jusz do hotelu w którym pomiszkiwaliśmy tymczasowo czekała na nas jeszcze jedna niespodzianka.nasze bagaże(torby i walizki) wystawiono przed hotel. gdy doszliśmy torby wraz z walizkami były rozdarte a z odzieży zostało naprawdę niewiele...
kiedy byłam(em) na nieznanej mi dotąd wyspie (choć niewiem czy ktoś jeszcze zna tą wyspę) zobaczyłam(em) dziwne stwory a także nieskompresowane położenie.wyspa ta położona była na ogół rówinnie lecz niektórymi miejscami przypominała góry a za nimi doliny. stwory były z punktu widzenia jak ludzie ale nie mówiły, tylko mimikowały.gestykulowały naprawdę dziwnie.nie mogłam(em) się tam odnaleść. czułam(em) się mocno osaczona. najgorsze było to że, gdy wyruszyliśmy(-łyśmy zależnie od osób) na wycieczkę po okolicy wyjawiły się grona stad wodzów.wyjawiali bazyliszkowy wzrok na nas , a zwłaszcza na mnie.gdy szliśmy jusz do hotelu w którym pomiszkiwaliśmy tymczasowo czekała na nas jeszcze jedna niespodzianka.nasze bagaże(torby i walizki) wystawiono przed hotel. gdy doszliśmy torby wraz z walizkami były rozdarte a z odzieży zostało naprawdę niewiele...