Matka Przenajświętszej Marii Panny i babka Jezusa żyła w pierwszym wieku przed Chrystusem. Znamy ją pod imieniem Anna, ale tak jak jej imię, jak i wszystko, co o niej wiemy, ma swe źródła wyłącznie w legendach, gdyż nie zachowały się żadne historyczne relacje o jej życiu. Mówi się, że Anna żyła w Galilei i pochodziła z plemienia Judy. Gdy została żoną Joachima, ślubowała, iż pierwsze ich dziecko oddane zostanie na służbę bożą. Lecz minęło wiele lat, a Anna i Joachim nie mogli doczekać się potomstwa. Wreszcie zasmucony i upokorzony bezdzietnością Joachim, udał się w otoczeniu najbliższych sług na pustynię, by tam modlić się i pościć. Przez długich pięć miesięcy Anna nie miała żadnych wieści od swego męża. Zatroskanej Annie ukazał się wówczas anioł i powiedział, że jej modły zostały wysłuchane – z jej łona narodzi się dziecko, jakiego nie było dotąd na świecie. Nakazał jej również, by udała się do Złotej Bramy, i tam, u bram miasta, czekała na powracającego Joachima. Ukazanie się anioła przeraziło Annę, lecz była mu posłuszna i pospieszyła przywitać męża. Gdy się spotkali, on znał już nowinę – jemu anioł obwieścił o mającym przyjść na świat dziecku. Posłanie anioła wkrótce się zrealizowało – Anna powiła córkę i dała jej imię Maria. Wraz z Joachimem przenieśli się do Jerozolimy i tam oddali córkę na służbę do Świątyni. Zaledwie trzyletnia ,Maria bez lęku wkroczyła na świątynne schody, i tak Anna dopełniła ślubu, który złożyła wychodząc za mąż za Joachima. może tak jest dobrze :)
Matka Przenajświętszej Marii Panny i babka Jezusa żyła w pierwszym wieku przed Chrystusem. Znamy ją pod imieniem Anna, ale tak jak jej imię, jak i wszystko, co o niej wiemy, ma swe źródła wyłącznie w legendach, gdyż nie zachowały się żadne historyczne relacje o jej życiu. Mówi się, że Anna żyła w Galilei i pochodziła z plemienia Judy. Gdy została żoną Joachima, ślubowała, iż pierwsze ich dziecko oddane zostanie na służbę bożą. Lecz minęło wiele lat, a Anna i Joachim nie mogli doczekać się potomstwa.
Wreszcie zasmucony i upokorzony bezdzietnością Joachim, udał się w otoczeniu najbliższych sług na pustynię, by tam modlić się i pościć. Przez długich pięć miesięcy Anna nie miała żadnych wieści od swego męża.
Zatroskanej Annie ukazał się wówczas anioł i powiedział, że jej modły zostały wysłuchane – z jej łona narodzi się dziecko, jakiego nie było dotąd na świecie. Nakazał jej również, by udała się do Złotej Bramy, i tam, u bram miasta, czekała na powracającego Joachima. Ukazanie się anioła przeraziło Annę, lecz była mu posłuszna i pospieszyła przywitać męża. Gdy się spotkali, on znał już nowinę – jemu anioł obwieścił o mającym przyjść na świat dziecku.
Posłanie anioła wkrótce się zrealizowało – Anna powiła córkę i dała jej imię Maria. Wraz z Joachimem przenieśli się do Jerozolimy i tam oddali córkę na służbę do Świątyni. Zaledwie trzyletnia ,Maria bez lęku wkroczyła na świątynne schody, i tak Anna dopełniła ślubu, który złożyła wychodząc za mąż za Joachima. może tak jest dobrze :)