Myślę, że cuda zdarzają się. Może nie codziennie, ale zdarzają się.
Pewnego dnia byłam bardzo smutna, dlatego, że zostałam sama w domu, a moi przyjaciele wyjechali poza miasto i nie było szansy na spotkanie. Dzień był słoneczny i gorący, więc nie chciałam nudzić się w domu. Myśląc tak, siedziałam przed komputerem i czytałam artykuł dotyczący szczęścia, który jeszcze bardziej mnie przygnębił. Nagle zauważyłam wiadomość od mojego kolegi z klasy. Nie była ona miła. Zupełnie nie wiedziałam o co mu chodzi. Nie odpisałam. Postanowiłam jednak wyjść na dwór, na krótki spacer po osiedlu.
Szłam wolno w stronę boiska szkolnego. W pewnym momencie zobaczyłam, że ktoś biegnie w moim kierunku. To była Julka - dziewczyna, której bardzo dawno nie widziałam. Przywitałyśmy się i porozmawiałyśmy. Tyle miałyśmy sobie do powiedzenia! Spotkanie było niedługie, jednak bardzo miłe i niespodziewane. Naprawdę straciłam kiedyś nadzieję na to, że kiedykolwiek ją spotkam.
Po całym zdarzeniu wróciłam do domu. Znów włączyłam komputer i po raz kolejny zobaczyłam nową wiadomość. Była ona od Adriana. Przepraszał za to, co wcześniej napisał, a ponadto zaprosił mnie do kina. Na początku nie wiedziałam, czy to, co on pisze jest prawdą, jednak przekonał mnie. Byłam bardzo zaskoczona, gdy zjawił się u mnie po godzinie.
Nie sądziłam, że ten dzień będzie jednym z lepszych! Cuda zdarzają się niespodziewanie. To takie wydarzenia, których nie możemy przewidzieć! I naprawd warto w nie uwierzyć.
Myślę, że cuda zdarzają się. Może nie codziennie, ale zdarzają się.
Pewnego dnia byłam bardzo smutna, dlatego, że zostałam sama w domu, a moi przyjaciele wyjechali poza miasto i nie było szansy na spotkanie. Dzień był słoneczny i gorący, więc nie chciałam nudzić się w domu. Myśląc tak, siedziałam przed komputerem i czytałam artykuł dotyczący szczęścia, który jeszcze bardziej mnie przygnębił. Nagle zauważyłam wiadomość od mojego kolegi z klasy. Nie była ona miła. Zupełnie nie wiedziałam o co mu chodzi. Nie odpisałam. Postanowiłam jednak wyjść na dwór, na krótki spacer po osiedlu.
Szłam wolno w stronę boiska szkolnego. W pewnym momencie zobaczyłam, że ktoś biegnie w moim kierunku. To była Julka - dziewczyna, której bardzo dawno nie widziałam. Przywitałyśmy się i porozmawiałyśmy. Tyle miałyśmy sobie do powiedzenia! Spotkanie było niedługie, jednak bardzo miłe i niespodziewane. Naprawdę straciłam kiedyś nadzieję na to, że kiedykolwiek ją spotkam.
Po całym zdarzeniu wróciłam do domu. Znów włączyłam komputer i po raz kolejny zobaczyłam nową wiadomość. Była ona od Adriana. Przepraszał za to, co wcześniej napisał, a ponadto zaprosił mnie do kina. Na początku nie wiedziałam, czy to, co on pisze jest prawdą, jednak przekonał mnie. Byłam bardzo zaskoczona, gdy zjawił się u mnie po godzinie.
Nie sądziłam, że ten dzień będzie jednym z lepszych! Cuda zdarzają się niespodziewanie. To takie wydarzenia, których nie możemy przewidzieć! I naprawd warto w nie uwierzyć.