Napisz na całą stronę zeszytu opowiadanie o pobycie Stasia w obozie Lindiego z powieści "W pustyni i w puszczy"
z góry dzięki ludzie....!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
pisz dużymi literkami :)
Nel chorowała na Febrę. Minęły już 2 ataki ,co dla tak małej i słabej dziewczynki oznaczało śmierć. Staś, kochający ją przyjaciel robił wszystko by przerzyła. Choć miał tylko 14 lat robił wszystko co w jego mocy, aby wyleczyć Nel. Pewnego dnia Kali zauważył dym. Prędko powiadomił o tym Stasia. Staś myślał, że to albo wioska murzyńska, obóz smaina albo jacyś zagubieni ludzie. Nawet jeżeli byłby to Smain Staś za wszelką cenę wybłagałby go o szczyptę chininy. Zapowiedział, że wyruszy w nocy i jeżeli nie wróci, Kali ma przejąć "władzę". Wyruszył. Szedł pieszo, ponieważ konie zginęły dzięki muszce tse-tse. Bał się dzikich zwierząt lecz nie ustawał.
Spotkał tam białego człowieka. Żebyście wiedzieli, jak się ucieszył! Posiadał on bowiem stado koni, broń... Przedstawił się. Biały człowiek okazał się Geografem Henrykiem Linde. Był on zraniony i to powarznie. Jego noga była tak zakarzona, że nadawała się jedynie do amputacji. Staś wytłumaczył Lindemu o swojim położeniu,ten zaś dał my konie, mapy, DWA słojiki chininy oraz bronie. Staś czył się jak w niebie... Geograf poprosił go, aby pobłogosławił murzynów mchorych na śpiączkę, zaopiekował się nasibu i pogrzebał jego ciało, gdy zginie. Staś obiecał, że to zrobi i pojechał leczyć Nel...