Obserwując wypowiedzi osób publicznych w kwestii petycji trojga uczniów XIV Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu, wzywającej do usunięcia krzyży z klas szkolnych, zauważyliśmy z zaniepokojeniem, że nie wyraziła Pani swojego stanowiska w tej sprawie. Tymczasem — sądząc po rozgłosie medialnym — jest to sprawa istotna dla szerokiej rzeszy obywateli.
Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów w pełni popiera postulaty zawarte w petycji wystosowanej do Dyrektora Liceum przez Zuzannę Niemier, Arkadiusza Szadurskiego i Tomasza Chabinkę. Jesteśmy pełni uznania dla ich odwagi obywatelskiej i świadomości przysługujących każdemu praw gwarantowanych Konstytucją i ustawami.
Symbole krzyża, które są tak licznie obecne w publicznych placówkach edukacyjnych nie są, jak by wielu chciało, symbolem miłości, dobra i piękna, a wyłącznie narzędziem nachalnej indoktrynacji. Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów nie może zachować się biernie w przypadku tak jawnych działań Kościoła Katolickiego i jego wyznawców, mających na celu zawłaszczenie wszystkich obszarów życia publicznego. Sprzeciw wobec takich działań jest w społeczeństwie coraz większy i będzie rósł w miarę postępującej laicyzacji kraju. Organy władzy publicznej nie mogą dłużej udawać, że problem nie istnieje.
Szczególnie bulwersująco zabrzmiały publicznie wypowiedziane, pozbawione znamion elementarnej kultury, słowa byłego Ministra Edukacji Narodowej, obecnie europosła, prof. Ryszarda Legutki, który w rozmowie z „Gazetą Wyborczą" nazwał petycję uczniów XIV LO we Wrocławiu jako „nic innego jak robienie chytrej, cynicznej ideologicznej zadymy przez troje rozwydrzonych i rozpuszczonych przez rodziców smarkaczy. Nie może być tak, że oni ustawiają na baczność całą szkołę! Czy naprawdę w klasie maturalnej nie ma już nic innego do roboty?".
Mamy świadomość, że Pani Minister nie odpowiada za zachowania swoich poprzedników. Jednakże liczymy, iż jako osoba firmująca swoim nazwiskiem polską edukację, odniesie się Pani do tych i podobnych, skandalicznych wypowiedzi, stając w obronie młodych ludzi, obrażanych za to, że odważyli się upomnieć o swoje konstytucyjne prawa, wbrew ideologicznym eksperymentom, ważniejszym dla niektórych od równego i podmiotowego traktowania wszystkich obywateli.
Szanowna Pani Minister
Obserwując wypowiedzi osób publicznych w kwestii petycji trojga uczniów XIV Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu, wzywającej do usunięcia krzyży z klas szkolnych, zauważyliśmy z zaniepokojeniem, że nie wyraziła Pani swojego stanowiska w tej sprawie. Tymczasem — sądząc po rozgłosie medialnym — jest to sprawa istotna dla szerokiej rzeszy obywateli.
Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów w pełni popiera postulaty zawarte w petycji wystosowanej do Dyrektora Liceum przez Zuzannę Niemier, Arkadiusza Szadurskiego i Tomasza Chabinkę. Jesteśmy pełni uznania dla ich odwagi obywatelskiej i świadomości przysługujących każdemu praw gwarantowanych Konstytucją i ustawami.
Symbole krzyża, które są tak licznie obecne w publicznych placówkach edukacyjnych nie są, jak by wielu chciało, symbolem miłości, dobra i piękna, a wyłącznie narzędziem nachalnej indoktrynacji. Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów nie może zachować się biernie w przypadku tak jawnych działań Kościoła Katolickiego i jego wyznawców, mających na celu zawłaszczenie wszystkich obszarów życia publicznego. Sprzeciw wobec takich działań jest w społeczeństwie coraz większy i będzie rósł w miarę postępującej laicyzacji kraju. Organy władzy publicznej nie mogą dłużej udawać, że problem nie istnieje.
Szczególnie bulwersująco zabrzmiały publicznie wypowiedziane, pozbawione znamion elementarnej kultury, słowa byłego Ministra Edukacji Narodowej, obecnie europosła, prof. Ryszarda Legutki, który w rozmowie z „Gazetą Wyborczą" nazwał petycję uczniów XIV LO we Wrocławiu jako „nic innego jak robienie chytrej, cynicznej ideologicznej zadymy przez troje rozwydrzonych i rozpuszczonych przez rodziców smarkaczy. Nie może być tak, że oni ustawiają na baczność całą szkołę! Czy naprawdę w klasie maturalnej nie ma już nic innego do roboty?".
Mamy świadomość, że Pani Minister nie odpowiada za zachowania swoich poprzedników. Jednakże liczymy, iż jako osoba firmująca swoim nazwiskiem polską edukację, odniesie się Pani do tych i podobnych, skandalicznych wypowiedzi, stając w obronie młodych ludzi, obrażanych za to, że odważyli się upomnieć o swoje konstytucyjne prawa, wbrew ideologicznym eksperymentom, ważniejszym dla niektórych od równego i podmiotowego traktowania wszystkich obywateli.