Kochany Odyseuszu ! Wiem, że pewnie nigdy nie ujrzysz tego listu i skazany on zostanie na ciemne odmęty oceanu, wiem również że już pewnie za mną nie tęsknicz bo czasu przecierz minęło tak dużo że już sam nie wiem ile, ale jeżeli istnieje choć cień szansy że kiedyś gdy wyjdziesz przed swój pałac i stopki swe śliczne obmyje Ci morska fala a wtedy ujrzysz tą butelkę, starą i zniszczoną a w środku mój list, dopóty taka szansa będzie istniała to ja będe pisał wierząc że na mnie czekasz. Taki to już los mnie spotkał okrutny że bez Ciebie oglądam wszystkie wschody i zachody słońca. Ty jesteś jedyną osobą dla której żyję moją latarnią morską czuwającą abym nie zgubiła drogido Ciebie. Już nie raz myślałam aby skoczyć w toń morską na pożarcie podwodnym potworom, ale wtedy mi zawsze przed oczyma twój obraz staje i nie mogę bo wiem że gdzieś tam na świecie dalekim Ty o moj lubo istniejesz a pozbawić się szansy zobaczenia Ciebię to jak świat cały i wszystkich bogów oddać w zapomnienie. Nie powiem że Cię kocham bo to zbyt banalne. JA CIĘ WIELBIĘ, ja żyję by móc skonać przy twyc stopach na ziemi mej ojczystej, ciężko mi bez Ciebie już nie pamiętam Twojego zapachu, snuję się poświecie bez żadnego celu i patrzę na księżyc mając satysfakcję, że i ty czasem spojrzysz tam gdzie ja się gapie. Jutro w dalszą podróż wyruszę, śniąc sobię cichutko o Tobie a tymczasem pocałunek oddaję na tą kartkę wierzą jak głupi że to Twój policzek. Twoja na zawsze: Penelopa
Kochany Odyseuszu !
Wiem, że pewnie nigdy nie ujrzysz tego listu i skazany on zostanie na ciemne odmęty oceanu, wiem również że już pewnie za mną nie tęsknicz bo czasu przecierz minęło tak dużo że już sam nie wiem ile, ale jeżeli istnieje choć cień szansy że kiedyś gdy wyjdziesz przed swój pałac i stopki swe śliczne obmyje Ci morska fala a wtedy ujrzysz tą butelkę, starą i zniszczoną a w środku mój list, dopóty taka szansa będzie istniała to ja będe pisał wierząc że na mnie czekasz.
Taki to już los mnie spotkał okrutny że bez Ciebie oglądam wszystkie wschody i zachody słońca. Ty jesteś jedyną osobą dla której żyję
moją latarnią morską czuwającą abym nie zgubiła drogi do Ciebie. Już nie raz myślałam aby skoczyć w toń morską na pożarcie podwodnym potworom, ale wtedy mi zawsze przed oczyma twój obraz staje i nie mogę bo wiem że gdzieś tam na świecie dalekim Ty o moj lubo istniejesz a pozbawić się szansy zobaczenia Ciebię to jak świat cały i wszystkich bogów oddać w zapomnienie. Nie powiem że Cię kocham bo to zbyt banalne. JA CIĘ WIELBIĘ, ja żyję by móc skonać przy twyc stopach na ziemi mej ojczystej, ciężko mi bez Ciebie już nie pamiętam Twojego zapachu, snuję się poświecie bez żadnego celu i patrzę na księżyc mając satysfakcję, że i ty czasem spojrzysz tam gdzie ja się gapie.
Jutro w dalszą podróż wyruszę, śniąc sobię cichutko o Tobie a tymczasem pocałunek oddaję na tą kartkę wierzą jak głupi że to Twój policzek.
Twoja na zawsze: Penelopa
LICZE NA NAJ