Na wstępie mojego listu chciałbym Cię serdecznie pozdrowić. Wiem, że nie odpowiadałem na twoje pocztówki , bo byłem zbyt zajęty nauką. Postaram się to zmienić.
Piszę do Ciebie w bardzo ważnej sprawie. Otóż nie wiem czy zauważyłeś, że ostatnimi czasy można zauważyć, że coraz coraz więcej przemocy pojawia się na ulicach, w szkole, a w szczególności na stadionach. Apeluję do Ciebie o to, żebyś przecistawiał się agresji, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy taka tragedia Cię spotka. Będziesz miał pretensje do otoczenia, któremu będziesz zarzucać brak odwagi na odparcie inwazji ze strony wandali, a przecież to będzie również twoja wina, ponieważ i ty nie umiałeś się przeciwstawić przemocy.
Mam nadzieje, iż ta refleksja trafi do Ciebie i postarasz się bardzie impulsywnie reagować na agresję. Twój kolega.
Drogi Marku ! Paryż, 24.06.2011r.
Na wstępie mojego listu chciałbym Cię serdecznie pozdrowić. Wiem, że nie odpowiadałem na twoje pocztówki , bo byłem zbyt zajęty nauką. Postaram się to zmienić.
Piszę do Ciebie w bardzo ważnej sprawie. Otóż nie wiem czy zauważyłeś, że ostatnimi czasy można zauważyć, że coraz coraz więcej przemocy pojawia się na ulicach, w szkole, a w szczególności na stadionach. Apeluję do Ciebie o to, żebyś przecistawiał się agresji, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy taka tragedia Cię spotka. Będziesz miał pretensje do otoczenia, któremu będziesz zarzucać brak odwagi na odparcie inwazji ze strony wandali, a przecież to będzie również twoja wina, ponieważ i ty nie umiałeś się przeciwstawić przemocy.
Mam nadzieje, iż ta refleksja trafi do Ciebie i postarasz się bardzie impulsywnie reagować na agresję. Twój kolega.
Piotrek