Mam na imię Bartek. Mam 12 lat. W tym liście chciałbym Cię prosić o prezent, który od dawna jest moim marzeniem. Jest to rower.
Wiem, mam już jeden, ale jest on już za mały i jeździ mi się na nim z wielkim trudem. Kiedy jest ładna pogoda właśnie na rowerze dojeżdżam do szkoły. Mam do niej spory kawałek i bardzo się męczę jadąc na moim małym składaku. Kolanami zawadzam o ramę, siodełka nie można już wyżej podnieść, słowem jeździ się na nim cięzko.
Marzy mi się górski rower, o grubych oponach i hydraulicznych hamulcach. Droga do szkoły nie jest utwardzana, są na niej liczne dziury i nierówności. Wymarzony przeze mnie rower na pewno poradziłby sobie z tymi trudnościami i nie narażałby mnie na wywrotkę.
Wiem, czasem nie zachowuję się najlepiej, a Ty Mikołaju przychodzisz tylko do grzecznych dzieci. Staram się jednak bardzo i pracuję nad sobą.
Z dnia na dzień jestem coraz grzeczniejszy, wiem o tym, ponieważ mówią mi o tym moi rodzice. Mam nadzieje, że przymkniesz oko na moje drobne wybryki i przyniesiesz mi w podarunku wymarzony przeze mnie rower.
Kochany Święty Mikołaju!
Mam na imię Bartek. Mam 12 lat. W tym liście chciałbym Cię prosić o prezent, który od dawna jest moim marzeniem. Jest to rower.
Wiem, mam już jeden, ale jest on już za mały i jeździ mi się na nim z wielkim trudem. Kiedy jest ładna pogoda właśnie na rowerze dojeżdżam do szkoły. Mam do niej spory kawałek i bardzo się męczę jadąc na moim małym składaku. Kolanami zawadzam o ramę, siodełka nie można już wyżej podnieść, słowem jeździ się na nim cięzko.
Marzy mi się górski rower, o grubych oponach i hydraulicznych hamulcach. Droga do szkoły nie jest utwardzana, są na niej liczne dziury i nierówności. Wymarzony przeze mnie rower na pewno poradziłby sobie z tymi trudnościami i nie narażałby mnie na wywrotkę.
Wiem, czasem nie zachowuję się najlepiej, a Ty Mikołaju przychodzisz tylko do grzecznych dzieci. Staram się jednak bardzo i pracuję nad sobą.
Z dnia na dzień jestem coraz grzeczniejszy, wiem o tym, ponieważ mówią mi o tym moi rodzice. Mam nadzieje, że przymkniesz oko na moje drobne wybryki i przyniesiesz mi w podarunku wymarzony przeze mnie rower.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Bartek