Dziękuję ci za list, który do mnie napisałaś. Wczoraj miałam okazję go przeczytać i muszę przyznać, że cieszy mnie twój stan zdrowia. Najważniejsze to to by było coraz lepiej. U mnie w Niemczech niestety jak na razie dziwna sytuacja... Choć nie mogę też narzekać że jest najgorzej. Piszę ten list do Ciebie głównie z powodu dwóch wieści dla Ciebie. Dobrej i Złej. Zacznę od złej.
Jakiś czas temu pisałam do Ciebie że nie najlepiej się czuję od ostatnich dni. Poprosiłaś mnie więc bym przeszła się do lekarza i tak też zrobiłam. Jak się okazało po kilku dniach badań, mam Anemię. Trochę przeleżałam w szpitalu przez co opuściłam trochę pracy na zwolnieniu. Całe szczęście w weekendy mogę nadrobić stracone godziny, mam bardzo dobrego szefa ale o tym za chwilę. Wracając do mojego stanu zdrowia; mamo, nie przejmuj się tak ponieważ ze mną coraz lepiej jednak wolałam Ci napisać żebyś nie czuła się nie doinformowana. W szpitalu się mną bardzo dobrze zajęli, mają tam bardzo miły personel a nawet jedzenie jak w domu. Na dzień dzisiejszy nie przebywam w szpitalu, i ciesze się ponieważ mogę pracować. Co do dobrej wiadomości... Ostatnio zdarzyła się bardzo ciekawa sytuacja. Mój szef zlecił zadanie swojej sekretarce, która za jego plecami przekazała je mi, twierdząc że to ja miałam się tym zająć. Roboty było sporo, co mnie przeraziło ale udało mi się i już na następny dzień po całej nieprzespanej nocy, miałam gotowe. Kiedy przyszłam do pracy, dostałam smsa od sekretarki, że się spóźni a papiery mam zostawić na jej biurku, ona je przekaże osobiście szefowi. Właśnie miałam to zrobić kiedy nadszedł nagle szef. Wyobraź sobie mamo jego zdziwienie kiedy się dowiedział że całą tą robotę wykonałam za nią ja, i nie tylko tym zleceniem mnie wykorzystała. Sama byłam w szoku. sekretarka oczywiście została wylana z pracy a mnie szef awansował ! Czy to nie cudowne? Teraz będę więcej zarabiać i już na święta w tym roku się będziemy mogły zobaczyć i wyściskać ! Mam nadzieję, że cieszysz się z tego równie bardzo jak ja. Czekam na Twoją odpowiedź mamusiu, całuję cię gorąco i pozdrów moje młodsze rodzeństwo
Kochana Mamo
Dziękuję ci za list, który do mnie napisałaś. Wczoraj miałam okazję go przeczytać i muszę przyznać, że cieszy mnie twój stan zdrowia. Najważniejsze to to by było coraz lepiej. U mnie w Niemczech niestety jak na razie dziwna sytuacja... Choć nie mogę też narzekać że jest najgorzej. Piszę ten list do Ciebie głównie z powodu dwóch wieści dla Ciebie. Dobrej i Złej. Zacznę od złej.
Jakiś czas temu pisałam do Ciebie że nie najlepiej się czuję od ostatnich dni. Poprosiłaś mnie więc bym przeszła się do lekarza i tak też zrobiłam. Jak się okazało po kilku dniach badań, mam Anemię. Trochę przeleżałam w szpitalu przez co opuściłam trochę pracy na zwolnieniu. Całe szczęście w weekendy mogę nadrobić stracone godziny, mam bardzo dobrego szefa ale o tym za chwilę.
Wracając do mojego stanu zdrowia; mamo, nie przejmuj się tak ponieważ ze mną coraz lepiej jednak wolałam Ci napisać żebyś nie czuła się nie doinformowana. W szpitalu się mną bardzo dobrze zajęli, mają tam bardzo miły personel a nawet jedzenie jak w domu. Na dzień dzisiejszy nie przebywam w szpitalu, i ciesze się ponieważ mogę pracować.
Co do dobrej wiadomości... Ostatnio zdarzyła się bardzo ciekawa sytuacja. Mój szef zlecił zadanie swojej sekretarce, która za jego plecami przekazała je mi, twierdząc że to ja miałam się tym zająć. Roboty było sporo, co mnie przeraziło ale udało mi się i już na następny dzień po całej nieprzespanej nocy, miałam gotowe. Kiedy przyszłam do pracy, dostałam smsa od sekretarki, że się spóźni a papiery mam zostawić na jej biurku, ona je przekaże osobiście szefowi. Właśnie miałam to zrobić kiedy nadszedł nagle szef. Wyobraź sobie mamo jego zdziwienie kiedy się dowiedział że całą tą robotę wykonałam za nią ja, i nie tylko tym zleceniem mnie wykorzystała. Sama byłam w szoku. sekretarka oczywiście została wylana z pracy a mnie szef awansował ! Czy to nie cudowne? Teraz będę więcej zarabiać i już na święta w tym roku się będziemy mogły zobaczyć i wyściskać !
Mam nadzieję, że cieszysz się z tego równie bardzo jak ja.
Czekam na Twoją odpowiedź mamusiu, całuję cię gorąco i pozdrów moje młodsze rodzeństwo
Twoja córka
Madzia