Myślę że czujesz się dobrze. W moim liście chciałbym opisać ci historię Prometeusza, którego napewno znasz. A o to ona:
Prometeusz był bardzo mądrym i zaradnym Tytanem i dlatego zawsze służył dobrą radą Zeusowi. Prometeusz stworzył człowieka. Ulepił go z gliny, łez i tchnął w niego duszę. Traktował ludzi jak swoje dzieci które bardzo kochał. Nie chciał by stało się im coś złego, dlatego był im nauczycielem, uczył jak polować i jak żyć by przeżyć. Pewnego razu zaproponował Zeusowi, by dać ludziom ogień, ten zaś propozycję stanowczo odrzucił, w obawie przed zbytnią niezależnością i samodzielnością ludzi. Wtedy Prometeusz wykradł ogień bogom i dał go ludziom, co bardzo rozgniewało króla Olimpu. Chcąc utrudnić życie śmiertelnym, posłał on do hojnego Tytana piękną Pandorę z puszką pełną nieszczęść, plag i chorób by ten ją otworzył i zesłał na lud. Jednak nie udało się go przechytrzyć - od razu wyczuł podstęp. Wtedy Pandora udała się do brata Prometeusza, który był jego zupełnym przeciwieństwem. Ten, nawet się nie zastanawiając, otworzył puszkę zsyłając wszelkie nieszczęścia na lud.
Prometeusz widząc cierpienia ludzi, postanowił im pomóc. Zabił woła, a kości i tłuszcz zwierzęcia włożył do jednego worka, zaś do drugiego mięso. Zaproponował Zeusowi układ, że tę zawartość worka, którą wybierze odtąd ludzie będą mu składać ją w ofierze bogom. Zeus zgodził się i wybrał pierwszy wór, myśląc, że kapiący z niego tłuszcz oznacza, że w środku jest mięso. Lecz, niestety, gdy zobaczył co wybrał, rozgniewał się na Prometeusza i ukarał go za ten niecny podstęp, przykuwając go do skały i nasyłając sępy, by te zżerały mu wątrobę. By pokuta Tytana była wieczna, każdej nocy odrastała mu ta część wątroby, którą w dzień pożarły sępy.
Myślę że spodobała Ci się ta historia i polubisz Prometeusza.
Drogi Tomku
Myślę że czujesz się dobrze. W moim liście chciałbym opisać ci historię Prometeusza, którego napewno znasz. A o to ona:
Prometeusz był bardzo mądrym i zaradnym Tytanem i dlatego zawsze służył dobrą radą Zeusowi. Prometeusz stworzył człowieka. Ulepił go z gliny, łez i tchnął w niego duszę. Traktował ludzi jak swoje dzieci które bardzo kochał. Nie chciał by stało się im coś złego, dlatego był im nauczycielem, uczył jak polować i jak żyć by przeżyć. Pewnego razu zaproponował Zeusowi, by dać ludziom ogień, ten zaś propozycję stanowczo odrzucił, w obawie przed zbytnią niezależnością i samodzielnością ludzi. Wtedy Prometeusz wykradł ogień bogom i dał go ludziom, co bardzo rozgniewało króla Olimpu. Chcąc utrudnić życie śmiertelnym, posłał on do hojnego Tytana piękną Pandorę z puszką pełną nieszczęść, plag i chorób by ten ją otworzył i zesłał na lud. Jednak nie udało się go przechytrzyć - od razu wyczuł podstęp. Wtedy Pandora udała się do brata Prometeusza, który był jego zupełnym przeciwieństwem. Ten, nawet się nie zastanawiając, otworzył puszkę zsyłając wszelkie nieszczęścia na lud.
Prometeusz widząc cierpienia ludzi, postanowił im pomóc. Zabił woła, a kości i tłuszcz zwierzęcia włożył do jednego worka, zaś do drugiego mięso. Zaproponował Zeusowi układ, że tę zawartość worka, którą wybierze odtąd ludzie będą mu składać ją w ofierze bogom. Zeus zgodził się i wybrał pierwszy wór, myśląc, że kapiący z niego tłuszcz oznacza, że w środku jest mięso. Lecz, niestety, gdy zobaczył co wybrał, rozgniewał się na Prometeusza i ukarał go za ten niecny podstęp, przykuwając go do skały i nasyłając sępy, by te zżerały mu wątrobę. By pokuta Tytana była wieczna, każdej nocy odrastała mu ta część wątroby, którą w dzień pożarły sępy.
Myślę że spodobała Ci się ta historia i polubisz Prometeusza.
pozdrawiam
Kuba