Napisz list do kolegi w którym opiszesz co widziałeś podzas gdy w twojej miejscowości wiał silny wiatr
KskUzytkownik
Droga Anno, na początku mojego listu bardzo serdecznie Cię pozdrawiam. Jak zapewne wiesz z telewizji przez moją miejscowość przeszedł wczoraj huragan. To było oszałamiające przeżycie. Stałam u mnie na strychu i przyglądałam się, gdy ten wyrywał dachy i wszystkie drzewa wraz z korzeniami. Wszystko wirowało w koło, został jeden wielki bałagan. To dziwne, że ten żywioł jest tak silny.
0 votes Thanks 0
kubulek2
Cześć Patrycja W sobotę w porywach wiatr wiał z prędkością 24 m na sekundę. Najbardziej ucierpiały linie energetyczne pozrywane przez upadające drzewaW całym województwie prądu mogło nie mieć nawet dziewięć tysięcy osób. Najgorsza sytuacja była w okolicy Gryfina, Chojny i Stargardu Szczecińskiego. - Uszkodzonych zostało ok. 400 stacji średniego napięcia i tylko jedna linia wysokiego napięcia Chojna-Widuchowa - mówi Jarosław Dobrzyński, rzecznik prasowy Grupy Energetycznej ENEA-Szczecin. - Jeszcze w nocy naprawionych zostało 200 z nich, a w niedzielę do południa kolejne 48. Naprawa pozostałych linii zakończyła się w niedzielę po południu. Najdłużej prądu nie było w Siadle Górnym, Wełtyniu, Gardnie i Binowie. W Szczecinie prąd nie był wyłączany. - Dlatego, że w mieście większość linii jest pod ziemią. Gorzej było w terenie, np. pod Pyrzycami przewróciło się siedem słupów - opowiada Jarosław Dobrzyński. Dużo pracy mieli strażacy. 180 razy wyjeżdżali, aby usuwać powalone drzewa i zabezpieczać zerwane dachy w całym województwie. - Jedynym poważniejszym wydarzeniem było zerwanie dachu hali sportowej w podkoszalińskim Polanowie. Straty nie zostały jeszcze oszacowane - mówi mł. brygadier Grzegorz Kalenka, dyżurny Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Szczecinie. W Kołbaczu przewrócony został szczyt budowanej hali. W Żydowie wiatr zerwał dach szkoły. W Szczecinie najpoważniejsze straty poniosło Muzeum Narodowe przy Wałach Chrobrego. Wiatr zerwał ok. 150 mkw. nowej miedzianej blachy z dachu (od strony wewnętrznego dziedzińca) lewego skrzydła gmachu. Część pogiętej niczym folia aluminiowa blachy wiatr przerzucił na drugą stronę budynku. W niedzielę, od rana, na dachu muzeum, pracowali pracownicy firmy, która demontowała blachę. Oprócz tego wiatr przewrócił wiatę na przystanku tramwajowym przy ul. Matejki, zerwał kilka reklam i połamał drzewa m.in. przy ul. Derdowskiego, Sokolników i Pyrzyckiej. Przy ul. Piłsudskiego strażacy usuwali zwisające z dachu dachówki. Z powodu sztormu na Bałtyku ze Świnoujścia nie wypłynęły promy towarowo-kolejowe: Kopernik, Galileusz i Śniadecki. Wiatr wiał z siłą 12 stopni w skali Beauforta. - Promy pasażerskie Pomerania, Baltivia i Polonia wypłynęły z opóźnieniami - mówi Zbigniew Stokowski, oficer dyżurny kapitanatu portu w Świnoujściu. W związku z silnym północno-zachodnim wiatrem występuje tzw. cofka, ale nigdzie stany alarmowe wód nie zostały przekroczone. W szczecińskim biurze prognoz dowiedzieliśmy się, że w najbliższych dniach wiatr będzie wiał najwyżej z prędkością 6-8 m na sekundę. Ponownie silniej powieje pod koniec tygodnia.
na początku mojego listu bardzo serdecznie Cię pozdrawiam.
Jak zapewne wiesz z telewizji przez moją miejscowość przeszedł wczoraj huragan. To było oszałamiające przeżycie. Stałam u mnie na strychu i przyglądałam się, gdy ten wyrywał dachy i wszystkie drzewa wraz z korzeniami. Wszystko wirowało w koło, został jeden wielki bałagan. To dziwne, że ten żywioł jest tak silny.
W sobotę w porywach wiatr wiał z prędkością 24 m na sekundę. Najbardziej ucierpiały linie energetyczne pozrywane przez upadające drzewaW całym województwie prądu mogło nie mieć nawet dziewięć tysięcy osób. Najgorsza sytuacja była w okolicy Gryfina, Chojny i Stargardu Szczecińskiego.
- Uszkodzonych zostało ok. 400 stacji średniego napięcia i tylko jedna linia wysokiego napięcia Chojna-Widuchowa - mówi Jarosław Dobrzyński, rzecznik prasowy Grupy Energetycznej ENEA-Szczecin. - Jeszcze w nocy naprawionych zostało 200 z nich, a w niedzielę do południa kolejne 48.
Naprawa pozostałych linii zakończyła się w niedzielę po południu. Najdłużej prądu nie było w Siadle Górnym, Wełtyniu, Gardnie i Binowie. W Szczecinie prąd nie był wyłączany.
- Dlatego, że w mieście większość linii jest pod ziemią. Gorzej było w terenie, np. pod Pyrzycami przewróciło się siedem słupów - opowiada Jarosław Dobrzyński.
Dużo pracy mieli strażacy. 180 razy wyjeżdżali, aby usuwać powalone drzewa i zabezpieczać zerwane dachy w całym województwie.
- Jedynym poważniejszym wydarzeniem było zerwanie dachu hali sportowej w podkoszalińskim Polanowie. Straty nie zostały jeszcze oszacowane - mówi mł. brygadier Grzegorz Kalenka, dyżurny Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Szczecinie.
W Kołbaczu przewrócony został szczyt budowanej hali. W Żydowie wiatr zerwał dach szkoły.
W Szczecinie najpoważniejsze straty poniosło Muzeum Narodowe przy Wałach Chrobrego. Wiatr zerwał ok. 150 mkw. nowej miedzianej blachy z dachu (od strony wewnętrznego dziedzińca) lewego skrzydła gmachu. Część pogiętej niczym folia aluminiowa blachy wiatr przerzucił na drugą stronę budynku. W niedzielę, od rana, na dachu muzeum, pracowali pracownicy firmy, która demontowała blachę. Oprócz tego wiatr przewrócił wiatę na przystanku tramwajowym przy ul. Matejki, zerwał kilka reklam i połamał drzewa m.in. przy ul. Derdowskiego, Sokolników i Pyrzyckiej. Przy ul. Piłsudskiego strażacy usuwali zwisające z dachu dachówki.
Z powodu sztormu na Bałtyku ze Świnoujścia nie wypłynęły promy towarowo-kolejowe: Kopernik, Galileusz i Śniadecki. Wiatr wiał z siłą 12 stopni w skali Beauforta.
- Promy pasażerskie Pomerania, Baltivia i Polonia wypłynęły z opóźnieniami - mówi Zbigniew Stokowski, oficer dyżurny kapitanatu portu w Świnoujściu.
W związku z silnym północno-zachodnim wiatrem występuje tzw. cofka, ale nigdzie stany alarmowe wód nie zostały przekroczone.
W szczecińskim biurze prognoz dowiedzieliśmy się, że w najbliższych dniach wiatr będzie wiał najwyżej z prędkością 6-8 m na sekundę. Ponownie silniej powieje pod koniec tygodnia.