Dawno z sobą nie rozmawiałysmy , więc postanowiłam napisan ten list by podzielic się z tobą swoimi niezwykłymi przezyciami , ktore niedawno się wydarzyły .
Dokładnie miesiąc temu , moi rodzice postanowili , że wyjedziemy gdzies na weekend . Padło na Zakopane . Tydzien po podjętej decyzji , bylismy w Zakopanym .Rodzice zaprosili również na ten wyjazd swoich znajomych , którzy mają syna w moim wieku. Nie byłam zachwycona ale nie przeszkadzało mi to .Nazywał się Patryk , na początku zniechęciłam się do niego ze względu na jego nietypowe poczucie humoru . Wręcz dokuczał mi . Jednak po dwóch dniach przekonałam się do niego i zaczełam się z nim dogadywac , ale niestety na drugi dzien musielismy juz wracac . Byłam zła , że to juz koniec świetnej zabawy . Jednak ku mojemu zdziwieniu , mama Patryka zaproponowala , żebym przyjechała do kolegi na tydzien . Moi rodzice się zgodzili , jak się potem okazało było to spowodowane prośbą Patryka .
Za dwa tygodnie , wyjechałam do Patryka , mieszkał tylko 50 kilometrów od mojego miasta . Była to urocza wioska , jego dom był przepiękny i ogromny. Bawilismy się sietnie , poznałam jego przyjaciół , którzy byli wspaniali , cZas szybko lecial i po chwili musialam wracac do własnego domu . Było cudownie , i chciałabym jeszcze pojechac do Patryka .
Mam nadzieje , że twoje wakacje mijają rownie dobrze i licże , że odpiszesz .
... , 24.10.2011 r.
Droga Kolezanko !
Dawno z sobą nie rozmawiałysmy , więc postanowiłam napisan ten list by podzielic się z tobą swoimi niezwykłymi przezyciami , ktore niedawno się wydarzyły .
Dokładnie miesiąc temu , moi rodzice postanowili , że wyjedziemy gdzies na weekend . Padło na Zakopane . Tydzien po podjętej decyzji , bylismy w Zakopanym .Rodzice zaprosili również na ten wyjazd swoich znajomych , którzy mają syna w moim wieku. Nie byłam zachwycona ale nie przeszkadzało mi to .Nazywał się Patryk , na początku zniechęciłam się do niego ze względu na jego nietypowe poczucie humoru . Wręcz dokuczał mi . Jednak po dwóch dniach przekonałam się do niego i zaczełam się z nim dogadywac , ale niestety na drugi dzien musielismy juz wracac . Byłam zła , że to juz koniec świetnej zabawy . Jednak ku mojemu zdziwieniu , mama Patryka zaproponowala , żebym przyjechała do kolegi na tydzien . Moi rodzice się zgodzili , jak się potem okazało było to spowodowane prośbą Patryka .
Za dwa tygodnie , wyjechałam do Patryka , mieszkał tylko 50 kilometrów od mojego miasta . Była to urocza wioska , jego dom był przepiękny i ogromny. Bawilismy się sietnie , poznałam jego przyjaciół , którzy byli wspaniali , cZas szybko lecial i po chwili musialam wracac do własnego domu . Było cudownie , i chciałabym jeszcze pojechac do Patryka .
Mam nadzieje , że twoje wakacje mijają rownie dobrze i licże , że odpiszesz .
.......
mam nadzieje ze pomoglam :))