Serdecznie Cię pozdrawiam. Piszę po to, aby opowiedzieć Ci, jak radzę sobie z Kan-No-Mushi. Jest to robak, który drzemie w każdym z nas. Budzi się, gdy się złościsz.
Moim sposobem na uśpienie go, jest medytacja. Dzięki temu się odprężam. Najpierw zapalam drobne świeczki i gaszę światło, a następnie siadam po turecku. Wtedy staram się o niczym nie myśleć. Po kilku minutach okropny robak zasypia, gdzieś w głebi mnie.
Może w swoim liście opowiesz mi jak Ty walczysz z Kan-No-Mushi? Ściskam i całuję!
Warszawa, 02.10.2012r.
Droga Alu!
Serdecznie Cię pozdrawiam. Piszę po to, aby opowiedzieć Ci, jak radzę sobie z Kan-No-Mushi. Jest to robak, który drzemie w każdym z nas. Budzi się, gdy się złościsz.
Moim sposobem na uśpienie go, jest medytacja. Dzięki temu się odprężam. Najpierw zapalam drobne świeczki i gaszę światło, a następnie siadam po turecku. Wtedy staram się o niczym nie myśleć. Po kilku minutach okropny robak zasypia, gdzieś w głebi mnie.
Może w swoim liście opowiesz mi jak Ty walczysz z Kan-No-Mushi? Ściskam i całuję!
Iza