Napisz list do kogoś z ciepłych krajów opisując tegoroczną zime.
marta40102
Drogi Maćku, Na początku mojego listu chciałbym Cię serdecznie pozdrowić.Dawno Cię nie widziałam ma nadzieję ze niedługo wybierzesz sie do nas. Chciałbym Ci opowiedzieć co u nas. Więc zima jest bardzo mroźna.Bardzo dużo ludzi ma problemy z poruszaniem sie po drogach i ulicach.Ludzie starsi nie wychodzą z domów, ponieważ sie boją ze cos im sie stanie.Sytuacja jest bardzo przykra. Muszę już kończyć. Pozdrów rodzinę i czekam na list od Ciebie.
Na wstępie mojego listu chciałabym Cię serdecznie pozdrowić i gorąco ucałować. Pisze do Ciebie z tego powodu, że chciałabym Ci w skrócie opisać tegoroczną srogą zimę, która nawiedziła nas w tym roku. Jesteś w ciepłych krajach, więc nie martwisz się o to czy zmarzniesz.. Same plusowe temperatury są u Ciebie. A u nas... Szkoda gadać. Mrozy do powyżej 20 stopni na minusie. Zawieje.. Co chwilę śnieg pada. Kiedyś wracałam nad ranem z imprezy.. Myślałam, że dojadę bez problemu do domu, a to niespodzianka. Zaspy takie duże, że samochodem się nie przejedzie, więc musiałam iść na pieszo. Śniegu po kolana. Mam nadzieję, że nie za nudziłam Cię moją krótką opowieścią. Trzymaj się. I napisz wkrótce!
Na początku mojego listu chciałbym Cię serdecznie pozdrowić.Dawno Cię nie widziałam ma nadzieję ze niedługo wybierzesz sie do nas. Chciałbym Ci opowiedzieć co u nas. Więc zima jest bardzo mroźna.Bardzo dużo ludzi ma problemy z poruszaniem sie po drogach i ulicach.Ludzie starsi nie wychodzą z domów, ponieważ sie boją ze cos im sie stanie.Sytuacja jest bardzo przykra. Muszę już kończyć. Pozdrów rodzinę i czekam na list od Ciebie.
Na wstępie mojego listu chciałabym Cię serdecznie pozdrowić i gorąco ucałować.
Pisze do Ciebie z tego powodu, że chciałabym Ci w skrócie opisać tegoroczną srogą zimę, która nawiedziła nas w tym roku. Jesteś w ciepłych krajach, więc nie martwisz się o to czy zmarzniesz.. Same plusowe temperatury są u Ciebie. A u nas... Szkoda gadać. Mrozy do powyżej 20 stopni na minusie. Zawieje.. Co chwilę śnieg pada. Kiedyś wracałam nad ranem z imprezy.. Myślałam, że dojadę bez problemu do domu, a to niespodzianka. Zaspy takie duże, że samochodem się nie przejedzie, więc musiałam iść na pieszo. Śniegu po kolana.
Mam nadzieję, że nie za nudziłam Cię moją krótką opowieścią. Trzymaj się. I napisz wkrótce!
Kinia