Dziekuje ci bardzo za list. ciesze sie ze twoje wakacje byly fajne. przepraszam ze dopiero odpisuje ale nie mialam czasu, poniewaz wyjechalam w podroz
wraz z tata i bratem pojechalismy do wloch. dobrze wiesz ze nie lubie podrozowac wiec bylo to dla mnie straszne doswidczenie. samolot caly sie trzasla a na dodtek dostalam ataku choroby lokomocyjnej. pozniej przerzucilismy sie na autobus. strasznie obawialam sie zlodzijow, bo w pojezdzie bylo kilkoro ludzi ktorzy wygladali podejrzani. wyobraz sobie jai sie czulismy. na szczescie po niecalej godzinie dotarlismy na miejsce. bylo cudownie slonce i ocean..mmm.. w krotce wybieramy sie ponownie ale tym razem z mama.
a jak tam reszta twoich wakacji? mam nadzieje ze nidlugo sie zobaczymy. pozdrawiam
Dziekuje ci bardzo za list. ciesze sie ze twoje wakacje byly fajne.
przepraszam ze dopiero odpisuje ale nie mialam czasu, poniewaz wyjechalam w podroz
wraz z tata i bratem pojechalismy do wloch. dobrze wiesz ze nie lubie podrozowac wiec bylo to dla mnie straszne doswidczenie. samolot caly sie trzasla a na dodtek dostalam ataku choroby lokomocyjnej. pozniej przerzucilismy sie na autobus. strasznie obawialam sie zlodzijow, bo w pojezdzie bylo kilkoro ludzi ktorzy wygladali podejrzani. wyobraz sobie jai sie czulismy. na szczescie po niecalej godzinie dotarlismy na miejsce. bylo cudownie slonce i ocean..mmm.. w krotce wybieramy sie ponownie ale tym razem z mama.
a jak tam reszta twoich wakacji? mam nadzieje ze nidlugo sie zobaczymy. pozdrawiam
kasia
p.s dodoaje zdjecia z podrozy