Na wstępie mojego listu ,chcę Cię serdecznie pozdrowić. Dawno się nie widzieliśmy ,więc postanowiłem do Ciebie napisać.Co u Ciebie słychać?.U mnie wszystko dobrze ,chociaż ostatnio spotkała mnie niezwykła przygoda w lesie.Chciałbym Ci o niej opowiedzieć. W piątek była piękna pogoda ,więc postanowiłem wybrać się do lasu na grzyby.Szedłem ścieżką szukając grzybów ,ale jak na złość nie znalazłem ,ani jednego.Wchodziłem coraz dalej w ciemny las,gdy nagle usłyszałem cichutki odgłos.Trochę się wystraszyłem,ale zacząłem iśc w jego stronę.Nagle zobaczyłem nieopodal świerku malutką sarenkę ,która miała złamaną nóżkę.Zbliżyłem się do niej i wziąłem ją na ręce. Wszystko było by dobrze ,gdyby nie to ,że w tym ciemnym lesie zgubiłem drogę do domu.Krążyłem razem z sarenką dookoła i nigdzie nie widziałem ścieżki,gdy wtem usłyszałem nadbiegające stado saren.One zaczęły biec w przeciwną stronę ,a ja zorientowałem się ,że to właśnie jest moja droga do domu.W podzięce ,że zaopiekowałem się ich małą sarenką ,odwdzięczyły mi się wskazując drogę. To była niezwykła przygoda,która spotkała mnie w ciemnym lesie.Jeżeli chodzi o sarenkę to znajomy weterynarz opatrzył jej nóżkę i wypuściłem ją do lasu.Nigdy nie zapomnę to ,co spotkało mnie w lesie.A Ciebie Kubo spotkało ,coś niezwykłego? jezeli tak to opisz mi w liście. Na tym kończę ,ten list przesyłając moc pozdrowień.
Na wstępie mojego listu ,chcę Cię serdecznie pozdrowić.
Dawno się nie widzieliśmy ,więc postanowiłem do Ciebie napisać.Co u Ciebie słychać?.U mnie wszystko dobrze ,chociaż ostatnio spotkała mnie niezwykła przygoda w lesie.Chciałbym Ci o niej opowiedzieć.
W piątek była piękna pogoda ,więc postanowiłem wybrać się do lasu na grzyby.Szedłem ścieżką szukając grzybów ,ale jak na złość nie znalazłem ,ani jednego.Wchodziłem coraz dalej w ciemny las,gdy nagle usłyszałem cichutki odgłos.Trochę się wystraszyłem,ale zacząłem iśc w jego stronę.Nagle zobaczyłem nieopodal świerku malutką sarenkę ,która miała złamaną nóżkę.Zbliżyłem się do niej i wziąłem ją na ręce.
Wszystko było by dobrze ,gdyby nie to ,że w tym ciemnym lesie zgubiłem drogę do domu.Krążyłem razem z sarenką dookoła i nigdzie nie widziałem ścieżki,gdy wtem usłyszałem nadbiegające stado saren.One zaczęły biec w przeciwną stronę ,a ja zorientowałem się ,że to właśnie jest moja droga do domu.W podzięce ,że zaopiekowałem się ich małą sarenką ,odwdzięczyły mi się wskazując drogę.
To była niezwykła przygoda,która spotkała mnie w ciemnym lesie.Jeżeli chodzi o sarenkę to znajomy weterynarz opatrzył jej nóżkę i wypuściłem ją do lasu.Nigdy nie zapomnę to ,co spotkało mnie w lesie.A Ciebie Kubo spotkało ,coś niezwykłego? jezeli tak to opisz mi w liście.
Na tym kończę ,ten list przesyłając moc pozdrowień.
Twój przyjaciel Konrad.