Jestem Ula,przyjaciółka Zenka piszę do pana z prośbą o kontakt z nami.Zenek uciekł z domu.Teraz próbuje pana odnalezć.
Pan nie mieszka już w Strykowie bo był tam Zenek i się tego dowiedział.Zmartwił się bo nie wie gdzie pana szukać.Zenek przyjechał do Olszyn autostopem.Wprowadził się na naszą wyspę i teraz tam mieszka.Zenek ukradł na targu 50 zł pracuje teraz na porzeczkach i oddam za niego te pieniądze.
Jak tylko przeczyta pan ten list,bardzo proszę niech pan odpisze gdzie jest.Zenek bardzo się martwi.Nie wiem dlaczego uiekł z domu ale był to pewnie jakiś powarzny powód.
Na wstępie mojego listu ,chcę pana serdecznie pozdrowić.
Postanowiłam napisać ,ten list ponieważ ,jest mi bardzo żal Zenka.Od jakiegoś czasu przebywa na wyspie w Olszynach.Bardzo źle się czuje ,bo przebił sobie nogę szkłem.Rana mu krwawi i nie chce się zagoić.Mieszka w szałasie ,którego zrobiliśmy na wyspie.Przynosimy mu jedzenie ,aby nie był głodny .Bardzo pana proszę ,aby się pan nim zaopiekował i przyjął do domu .Wiem ,bo Zenek mi opowiadał ,że uciekł z domu ,aby pana odszukać ,wię proszę nie robić mu wymówek ,bo to wspaniały chłopak.
Zaprzyjaźniłam się bardzo z Zenkiem i nie chciałabym ,aby ktoś znowu go zranił ,lub się nad nim znęcał tak jak jego ojciec.Zenek jest bardzo odważny uratował dziecko od śmierci ,a także psa Dunaja.Jeżeli mu pan pomoże Zenek stanie się porządnym chłopakiem i zapomni o złym traktowaniu przez ojca.
Drogi wuju Zenka !
Jestem Ula,przyjaciółka Zenka piszę do pana z prośbą o kontakt z nami.Zenek uciekł z domu.Teraz próbuje pana odnalezć.
Pan nie mieszka już w Strykowie bo był tam Zenek i się tego dowiedział.Zmartwił się bo nie wie gdzie pana szukać.Zenek przyjechał do Olszyn autostopem.Wprowadził się na naszą wyspę i teraz tam mieszka.Zenek ukradł na targu 50 zł pracuje teraz na porzeczkach i oddam za niego te pieniądze.
Jak tylko przeczyta pan ten list,bardzo proszę niech pan odpisze gdzie jest.Zenek bardzo się martwi.Nie wiem dlaczego uiekł z domu ale był to pewnie jakiś powarzny powód.
Serdecznie pozdrawiam
Ula Zalewska
mam nadzieje że pomogłam i liczę na naj :)
Szanowny panie Antoni. Olszyny.dn.30.10.12r.
Na wstępie mojego listu ,chcę pana serdecznie pozdrowić.
Postanowiłam napisać ,ten list ponieważ ,jest mi bardzo żal Zenka.Od jakiegoś czasu przebywa na wyspie w Olszynach.Bardzo źle się czuje ,bo przebił sobie nogę szkłem.Rana mu krwawi i nie chce się zagoić.Mieszka w szałasie ,którego zrobiliśmy na wyspie.Przynosimy mu jedzenie ,aby nie był głodny .Bardzo pana proszę ,aby się pan nim zaopiekował i przyjął do domu .Wiem ,bo Zenek mi opowiadał ,że uciekł z domu ,aby pana odszukać ,wię proszę nie robić mu wymówek ,bo to wspaniały chłopak.
Zaprzyjaźniłam się bardzo z Zenkiem i nie chciałabym ,aby ktoś znowu go zranił ,lub się nad nim znęcał tak jak jego ojciec.Zenek jest bardzo odważny uratował dziecko od śmierci ,a także psa Dunaja.Jeżeli mu pan pomoże Zenek stanie się porządnym chłopakiem i zapomni o złym traktowaniu przez ojca.
Na tym kończę ,ten list przesyłając pozdrowienia.
Z poważaniem Ula Zalewska.